www.wiarabiblijna.fora.pl

Łukasz

Moja niechęć do PiSu wynika z mojego pragmatyzmu i obserwacji tej partii od początku jej istnienia po za tym wiem doskonale ze każda partia przed wyborami kłamie PiS jednak bije wszystkich na głowę , politycy tej partii kłamstwo i oszustwo dopracowali do perfekcji Obietnice PiS na pierwszych 100 dni rządów. Zobaczmy zatem jak idzie ich realizacja
500 zł na dziecko, 15 proc. podatek CIT dla przedsiębiorców, darmowe leki dla seniorów po 75. roku życia, podniesienie minimalnej stawki płacy do 12 złotych brutto, obniżenie wieku emerytalnego i podniesienie do 8 tys. złotych kwoty wolnej od podatku - takie projekty ustaw mają trafić do Sejmu w ciągu pierwszych stu dni rządów Prawa i Sprawiedliwości, obiecywał namaszczony przez prezesa Duda i członkini KGW Beata Szydło
Na razie wybrańcy zajęli się zaledwie dwoma projektami prezydenckimi no i oczywiście posłowie wzięli się do roboty tak ochoczo ze robili na trzy zmiany tyle tylko że nie ustalono co jest dla Polaków najważniejsze , co prawda na realizację pozostał czas do końca lutego ale już dziś wiemy że żadna z obietnic spełniona nie będzie, gdyż w przeciwieństwie do nowej ustawy o TK ,Mediach i ustawy antysmogowej której tak na marginesie przeciwnikiem było (sic) PiS pozostałe obietnice wymagają wielomiesięcznych konsultacji, jak powiedziała znana oblubienica Tade Rydzyka niejaka Beata Kępa rząd na realizację ma cztery lata, jest w tym pewna nutka nadziei gdyż już dziś zwycięscy wiedzą że cztery lata to maksimum ,ciekawe jaki czas to minimum.

Łukasz

Mamy kolejną hecę medialną. Na Bałtyku "spotkały" się amerykański niszczyciel ze śmigłowcem polskim na pokładzie i "witające " go samoloty rosyjskie. Wszystko działo się na wodach i w przestrzeni międzynarodowej. W czym rzecz? Sprawa bardzo prosta, amerykanie testują system obronny Rosji, ten sam niszczyciel nie tak dawno zbliżył się do granic Rosji od strony morza Czarnego. Tam również " powitał " go samolot rosyjski. Takie harce i podchody czynią wzajemnie obie strony, Rosja i USA. Oprócz pewnych zadań rozpoznawczych jest to również pewna forma prowadzenia polityki zagranicznej. Loty i rejsy nasilają się w tym czasie kiedy stosunki pomiędzy mocarstwami pogarszają się. Nie ma się więc czemu dziwić. Oczywiście każdy taki kontakt w przestrzeni powietrznej i na morzu może wymknąć się z pod kontroli. Błąd ludzki, awaria sprzętu może spowodować przesłankę do poważnego wypadku. Dlatego lepiej aby takich "harców " było mniej . Niestety Polska swoją polityką przyczynia się do eskalacji napięcia w rejonie Bałtyku. Macierewicz chętnie odpowiedziałby siłą na "rosyjską prowokację". Nie mając siły i możliwości wzywa na dywanik ambasadora rosyjskiego w Polsce. Ambasadorowi , jak i Rosjanom takie działania polskiego ministra obrony wcale nie spędzają snu z powiek. Warto całą tą sprawę widzieć we właściwych proporcjach. Amerykański niszczyciel znalazł się na Bałtyku , 70 mil od granicy rosyjskiej. Po co? to już wcześniej pisałem. Amerykański niszczyciel zabrał na pokład polski śmigłowiec. Śmigłowiec który zapewne miał dokonać lotów ćwiczebnych w tamtym rejonie. Zasadą ćwiczeń wojsk jest ich prowadzenie w warunkach jak najbardziej zbliżonych do potencjalnego pola walki . To tłumaczy jednoznacznie wizytę amerykańskiego niszczyciela na Bałtyku. A Rosjanie ? Rosjanie zareagowali zgodnie z logiką. Czy naruszyli zasady lotu? To bez gruntownej wiedzy trudno orzec. A wyobraźmy sobie rosyjski okręt wojenny prowadzący takie same ćwiczenia u wybrzeży USA. Jakie byłyby reakcje?
Jedno jest pewne takich rejsów , lotów i tym samym incydentów będziemy mieli więcej. Nasza polityka ku temu zmierza. Tego musimy mieć świadomość.

Łukasz

PiS wraca do koncepcji wymyślonej przez Radosława Sikorskiego
MSZ ma zamiar w przyszłym roku wrócić do koncepcji Partnerstwa Wschodniego, które wymyślił Radosław Sikorski. "Gazeta Wyborcza" przypomina, że Witold Waszczykowski jeszcze jako poseł PiS krytykował tę koncepcję, a na początku swojego urzędowania twierdził, że pomysł ten poniósł fiasko. Teraz jednak zmienił zdanie.
Koncepcja Partnerstwa Wschodniego powstała w 2009 roku, a jej autorami byli ministrowie spraw zagranicznych Polski i Szwecji - Radosław Sikorski i Carl Bildt. W 2011 roku stała się oficjalną polityką UE. Program zakładał zacieśnienie współpracy z UE i skorzystały z niego Ukraina, Białoruś, Gruzja, Mołdawia, Armenia i Azerbejdżan.
Itd. Reszta pod linkiem.

[link widoczny dla zalogowanych]

.Wiele pozornie nowych pomysłów to nic innego jak lekko zmodyfikowane kopie koncepcji wymyślonych często przez ludzi dziś nazywanych wrogami .To po raz kolejny obnaża potencjał intelektualny obecnej władzy Cenzura medialna , w czym celują tzw media narodowe z TVP na czele to pomysł rodem z dawnej epoki , ośmioletnia szkoła , kontrola granic, gnębienie fabrykantów ,kułaków, wszyscy mamy takie same żołądki , każdemu po równo, bezkarne i wszechwładne resorty przemocy, określenie Warcholstwo , sejmowy FJN , OT- pomysł Macierewicza- która w założeniu ma być również obroną wewnętrzną to nic innego jak dawne ZOMO, to lata począwszy od mrocznego Gomułki na latach siedemdziesiątych kończąc.
Taka chińszczyzna z kradzionymi pomysłami intelektualnymi to bardzo . niebezpieczny , cofa to nasz kraj w niewiadomo w jaką przeszłość. Dawne doktryny okazują się ponad czasowe, ,co prawda okres sanacyjny z całym swoim bagażem wypaczeń trudny byłby do przełknięcia, szczególnie przez własny elektorat- nie było np. 500+- ale pomysł –na co się zanosi- ze zmodyfikowaną wersją Berezy Kartuskiej wcale nie jest nierealny.
Zmiana konstytucji zmieni – takie jest założenie- nasz system społeczny.
Odsuwanie prezydenta w cień i sprowadzenie go do roli kukiełki świadczą że szefem państwa wzorem dawnego okresu sanacji będzie Naczelnik, nie będzie to zbyt trudne, wystarczy że konia czystej krwi arabskiej nie pasującego zbytnio to postury szefa zastąpi się Polskim tarpanem.

Już dziś pomysły Łukaszenki bardzo przypadają Kaczyńskiemu do gustu, widać coraz bardziej wyraźnie że król jest nagi tyle tylko że trzyma w ręku miecz"
Jaka ma być Polska w jakim kształcie funkcjonować tego nie wie nikt, obecna improwizacja i byle jakość nie dają poczucia bezpieczeństwa, i optymizmu na przyszły rok. Rządzenie jest sprawą trudną, niektórych to przerasta, tym razem forma przerosła treść

Łukasz

Polski tegoroczny budżet opiera się na dwóch filarach czyli w zasadzie jest prosty.
Pierwszy filar oparty jest przede wszystkim o kolejne kredyty i – co może być kłopotliwe – o unijne dotacje.
Kredyty pomimo pewnej podstawowej dolegliwości są w zasadzie łatwe w zdobyciu , problem z ich spłatą Morawieckiemu wcale nie przerywa spokojnego snu, są one bowiem rozciągnięte w czasie tak długim że borykanie się z tym problemem przejmą następcy, ważne aby przetrwać rok i kasą zdobyć poparcie na kolejny .
Fundusze unijne też są dobrym a nawet lepszym źródłem dochodu , mają jednak pewną wadę ,definitywnie kończą się w roku 2020, co dalej? Jeśli potężne kredyty rząd – a na to się zanosi- potraktuje jako socjal następne pokolenie będzie miało problem.
Drugim takim rewolucyjno proletariackim filarem jest totalny fiskalizm, podatki oraz ich egzekucja , w tym celu tworzy się specjalne oddziały robotniczo chłopskie które przejrzą nawet nasze domowe spiżarnie. Takie działania opisał Stanisław Kulczycki w swojej historycznej monografii nt Ukrainy.
Rozmawiałem niedawno z szefową dość dużego biura rachunkowego , ręce opadają stwierdzała
W zeszłym roku rząd wydał ponad 170 –słowie sto siedemdziesiąt – nowych ustaw podatkowych, okólników, zaleceń etc etc które muszą grać z obecnymi 130stoma wprowadzonymi od początku transformacji , czy korelują w sposób jasny? oczywiście że nie, często zaprzeczają same sobie.
Obecnie mamy 20 różnych skal podatkowych , kto w tym gąszczu potrafi się odnaleźć ? W tym gąszczu znakomicie odnajduję urzędnik kontroli skarbowej gdyż niejasność przepisów a zatem ich interpretacja zależy od kompetencji a może nawet bardziej od jego dobrej woli, na co raczej liczyć nie należy. Na usprawiedliwienie US ma piosenkę Jana Kaczmarka
Pomimo wielu hucznych i szumnych zapowiedzi zmian dalej obywatel w US postrzegany jest jako złodziej i oszust , i po to robiona jest ta zagmatwana niejasna twórczość .Jeśli jednak petent zacznie pyskować albo co gorsza urzędnik będzie miał zły dzień kontrola może potrwać nawet 56 miesięcy w tym czasie zablokują mu konto co de facto równoznaczne jest z likwidacją geszeftu.na pocieszenie możemy sobie zanucić piosenkę Krzysztofa Dauszkiewicza Tyle nam zostało……..
To chyba A. Einstein -choć mogę się mylić- wyraził taką myśl :
Wszystko powinno być tak proste jak tylko jest to możliwe - ale nie prostsze.

Wszelakiego optymizmu życzę wszystkim