Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Człowieczeństwo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Na każdy inny temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:55, 17 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:
Kaspir napisał:
Lenko skąd to rozczarowanie Rodzicami? przecież ich kochasz a Oni Ciebie więź zatem jest mocna ,masz w pewnym sensie racje zbyt duża różnica wieku pomiędzy dziećmi a rodzicami może spowodować pewne niedogodności, ale jeśli obdarzyli Cię swoją miłością w co nie wątpię to wszystko inne da się znieść,owszem jest różnica pomiędzy nawet małym miastem a dużą wsią ja ustaliłem że swoimi dziećmi taki układ ja z mamą pracujemy za pieniądze abyśmy mieli to co na potrzebne a wy pracujecie w szkole abyśmy z mamą mogli spokojnie pracować,to działało dzieciaki cieszyli się że też pracują, i tak zaszczepiliśmy im chęć do szkoły i nauki, nie było nigdy dramatu z powodu gorszej oceny na zmianę chodziliśmy na wywiadówki i nigdy nie musieliśmy chować się za plecami znajomych


tata ngdy nie chodził na wywiadówki, bo z bratem od podstawówki w jednej klaise bo rodzeństwa się nie rozdziela, teraz to za jakieś grzechy musi chodzić, bo wywiadówki są o tej samej godz i dniu, mama chodzi do brata (bo tata w 1 klasie Markowi zrobił wstyd bo zaczął z kimś gadać i Sorce przeszkadzał, no z niego był uczeń jak ze mnie sportowiec) więc teraz tata chodzi do mnie, siada w pierwszej ławce i jako jedyny mężczyzna który chodzi na wywiadówki pomaga Sorce zdjąć i założyć krzesełka, a jak to on powiedział tylko dlatego bo moja sorka jest ładna i miła. na ostatniej wywiadówce sokra mu powiedziała, ehh... a raczej przy wszystkich rodzicach, że może być dumny ze mnie że ma taką córkę, długo się do tego nie przyznawał, dopiero przy gościach mu się gdzieś tam wypsnęło.
wiesz ja nigdy dobrego przykładu co do nauki nie dostałam, tata miał blisko do szkoły tylko przejść przez ulice, potem poszedł sobie do zawodówki i nigdy nie przyznał się jakie miał oceny, dopiero jak potem znalazłam gdzieś w domu jego świadectwo to się załamałam i pomyślałam "matko i jak tu mają być mądre dzieci" zachowania dobrego też nie miał, jedna wielka załamka, a jak on to tłumaczył nie było czasu na naukę
zachęty do nauki nie miałam, a raczej to były rozkazy, ty masz się uczyć a jak zła ocena to zaraz wyrzuty, nie uczę się bardzo dobrze a raczej przeciętnie, powodów jest mnóstwo, 1. brak chęci, 2. lenistwo 3. brak czasu. 4. uczę się tylko ulubionych przedmiotów
a jak miałam jakieś osiągnięcia (nawet kilka) w konkursach to nigdy nie zostałam pochwalona...




Dziecko kochane, pozwolisz, że tak się zwrócę do Ciebie Smile
Nie masz łatwego życia, przyznaję ale ta gorycz i rozżalenie robi spustoszenie w twojej psychice.
Co ma wykształcenie twojej mamy i taty do twojej nauki?
Mój mąż też jest po zawodówce i najmłodsza też skończyła tylko zawodówkę. Są normalnymi ludźmi. Starsza córka ukończyła policealną dwuletnią ekonomiczną. Syn jest w trzeciej liceum wieczorowym dla dorosłych a ma 26 lat.
Nie wszyscy muszą ukończyć studia. Ktoś musi pracować fizycznie Very Happy na gryzipiórków czyli urzędasów. Twoi rodzice ciężko pracują bo nie mieli wyboru.
Tu problem leży w zahamowaniach okazywania uczuć. Nie jestem psychologiem ani autorytetem w tym temacie. Jednak uważam, że możesz nauczyć swoich rodziców jak trzeba kochać najbliższych. 060.gif 060.gif 060.gif 060.gif


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:55, 17 Mar 2014    Temat postu:

Marta napisał:

Spróbuj ją nauczyć miłości. Podejdź pocałuj i powiedz że jest najlepszą mamą na świecie oraz, że kochasz ją najbardziej ze wszystkich pod słońcem.

Takie wymówki jakie zacytowałaś na początku były stosowane i do mnie przez moich rodziców.

Ciężkie masz życie, na pewno. Ja swoim dzieciom bardzo często mówię jak bardzo ich kocham.
Zrób to i ty w stosunku do swojej mamy. Bardzo dużo przeszła i jestem pewna, że nikt jej nie podziękował za jej poświęcenie. To spowodowało, że ma żal do całego świata.
Zobaczysz, że będzie zdziwiona i mile zaskoczona.
Co o tym myślisz?


no widzisz, ja od mamy nigdy nie usłyszałam tego słowa,
nie wiem co o tym mam myśleć, jak na razie myśle o jutrzejszej olimpiadzie,
czytałam w bardzo mądrej ksiąze "być mądra mamą" że jak dziecku nie okaże się czułości od najmłodszych lat, przez gest słowa, przytulanie itp itd to dziecko wyczuje to i niektóre więzi się nie utworzą, możliwe że tak było z mamą że nam nie okazywała tego, tata coś tam mi niby powiedział ze nawet mam nigdy nie powiedziała do mnie "Madzia" tylko "Magda" i że jej nawet zwracał uwagę, ale odkąd pamiętam to ta lepsza więź była z tatą niż z mamą, zawsze do taty leciałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 2222
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:02, 17 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:

zachęty do nauki nie miałam, a raczej to były rozkazy, ty masz się uczyć a jak zła ocena to zaraz wyrzuty, nie uczę się bardzo dobrze a raczej przeciętnie, powodów jest mnóstwo, 1. brak chęci, 2. lenistwo 3. brak czasu. 4. uczę się tylko ulubionych przedmiotów
a jak miałam jakieś osiągnięcia (nawet kilka) w konkursach to nigdy nie zostałam pochwalona...


Lenko zacytowałem ten właśnie fragment, (bez urazy) jestem zdecydowanym wrogiem takiego stosunku do dziecka ,nie wolno nie zauważać osiągnięć dziecka to niedopuszczalny i niewybaczalny błąd, zawsze zauważąłem osiągnięcia nawet przy malowaniu kwiatka czy laurki dla mamy, wiesz wszystkie te małem osiągnięcia archiwizowałem zakładając dal nich teczkę i ma je do dziś, to było takie wzruszające takie miłe że serce rosło, wiesz robiłem kiedyś projekt adaptacyjny dla pewnej rodziny i była tam tak 5 letnia niezwykle sympatyczna dziewczynka a że dzieci uwielbiam bardzo łatwo nawiązaliśmy przyjacielską rozmowę i wiesz jak odchodziłem ona dała mi narysowany obrazem pamiętam była tam studnia kwiaty niebo , ten jej mały gest wzruszył mnie prawie do łez poprosiłem aby napisała swoje imię abym wiedział od kogo go otrzymałem,ten jej bezinteresowny wysiłek umieściłem pomiędzy osiągnięciami naszych dzieci., Magda zawsze mówi nam jakie otrzymała oceny ( no może czasem te gorsze przemilcza hahaha) i nigdy nie zbywamy tego milczeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:04, 17 Mar 2014    Temat postu:

Moja najstarsza córka też ma na imię Magdalena druga córka to Malwinka a syn Mateusz. Ja też na drugie imię mam Magdalena.
Magdusia to piękne imię.

Malwinka, też baaaardzo kocha swojego tatę i mają ze sobą znakomity kontakt. Nie jestem zazdrosna Rolling Eyes
Mateusz natomiast wszystko powie tylko mamie.

A ja też najbardziej na świecie kocham tatę a on mnie. Tak to bywa z córkami Very Happy Very Happy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:07, 17 Mar 2014    Temat postu:

Marta napisał:

Dziecko kochane, pozwolisz, że tak się zwrócę do Ciebie Smile
Nie masz łatwego życia, przyznaję ale ta gorycz i rozżalenie robi spustoszenie w twojej psychice.
Co ma wykształcenie twojej mamy i taty do twojej nauki?
Mój mąż też jest po zawodówce i najmłodsza też skończyła tylko zawodówkę. Są normalnymi ludźmi. Starsza córka ukończyła policealną dwuletnią ekonomiczną. Syn jest w trzeciej liceum wieczorowym dla dorosłych a ma 26 lat.
Nie wszyscy muszą ukończyć studia. Ktoś musi pracować fizycznie Very Happy na gryzipiórków czyli urzędasów. Twoi rodzice ciężko pracują bo nie mieli wyboru.
Tu problem leży w zahamowaniach okazywania uczuć. Nie jestem psychologiem ani autorytetem w tym temacie. Jednak uważam, że możesz nauczyć swoich rodziców jak trzeba kochać najbliższych. 060.gif 060.gif 060.gif 060.gif


ja jednak chce coś osiągnąć w życiu, nie wiem, może za wysoko mierze mogę równie dobrze nisko upaść.
ale ja bym chciała pójść na teologie, a żeby tam się dostać trzeba mieć jakiś wynik. w mojej diecezji lubelskiej na prawdę jest spora konkurencja, byle kogo nie biorą
ja chce robić to co lubię, a nie to czego nie lubię bo mi nie wychodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:12, 17 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:
Marta napisał:

Dziecko kochane, pozwolisz, że tak się zwrócę do Ciebie Smile
Nie masz łatwego życia, przyznaję ale ta gorycz i rozżalenie robi spustoszenie w twojej psychice.
Co ma wykształcenie twojej mamy i taty do twojej nauki?
Mój mąż też jest po zawodówce i najmłodsza też skończyła tylko zawodówkę. Są normalnymi ludźmi. Starsza córka ukończyła policealną dwuletnią ekonomiczną. Syn jest w trzeciej liceum wieczorowym dla dorosłych a ma 26 lat.
Nie wszyscy muszą ukończyć studia. Ktoś musi pracować fizycznie Very Happy na gryzipiórków czyli urzędasów. Twoi rodzice ciężko pracują bo nie mieli wyboru.
Tu problem leży w zahamowaniach okazywania uczuć. Nie jestem psychologiem ani autorytetem w tym temacie. Jednak uważam, że możesz nauczyć swoich rodziców jak trzeba kochać najbliższych. 060.gif 060.gif 060.gif 060.gif


ja jednak chce coś osiągnąć w życiu, nie wiem, może za wysoko mierze mogę równie dobrze nisko upaść.
ale ja bym chciała pójść na teologie, a żeby tam się dostać trzeba mieć jakiś wynik. w mojej diecezji lubelskiej na prawdę jest spora konkurencja, byle kogo nie biorą
ja chce robić to co lubię, a nie to czego nie lubię bo mi nie wychodzi.



Dasz radę Smile Smile Smile Smile Smile good good hura serduszko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:18, 17 Mar 2014    Temat postu:

Kaspir napisał:
Lenka napisał:

zachęty do nauki nie miałam, a raczej to były rozkazy, ty masz się uczyć a jak zła ocena to zaraz wyrzuty, nie uczę się bardzo dobrze a raczej przeciętnie, powodów jest mnóstwo, 1. brak chęci, 2. lenistwo 3. brak czasu. 4. uczę się tylko ulubionych przedmiotów
a jak miałam jakieś osiągnięcia (nawet kilka) w konkursach to nigdy nie zostałam pochwalona...


Lenko zacytowałem ten właśnie fragment, (bez urazy) jestem zdecydowanym wrogiem takiego stosunku do dziecka ,nie wolno nie zauważać osiągnięć dziecka to niedopuszczalny i niewybaczalny błąd, zawsze zauważąłem osiągnięcia nawet przy malowaniu kwiatka czy laurki dla mamy, wiesz wszystkie te małem osiągnięcia archiwizowałem zakładając dal nich teczkę i ma je do dziś, to było takie wzruszające takie miłe że serce rosło, wiesz robiłem kiedyś projekt adaptacyjny dla pewnej rodziny i była tam tak 5 letnia niezwykle sympatyczna dziewczynka a że dzieci uwielbiam bardzo łatwo nawiązaliśmy przyjacielską rozmowę i wiesz jak odchodziłem ona dała mi narysowany obrazem pamiętam była tam studnia kwiaty niebo , ten jej mały gest wzruszył mnie prawie do łez poprosiłem aby napisała swoje imię abym wiedział od kogo go otrzymałem,ten jej bezinteresowny wysiłek umieściłem pomiędzy osiągnięciami naszych dzieci., Magda zawsze mówi nam jakie otrzymała oceny ( no może czasem te gorsze przemilcza hahaha) i nigdy nie zbywamy tego milczeniem.


no widzisz, ale takie dzieci są niedoceniane i one nie potrafią siebie dowartościować. i wychodzą w świat i nie wiedzą co robić, bo myślą o sobie że są nieudacznikami.
i to są błędy rodziców, przez które dziecko cierpi
ja swoje dyplomy od podstawówki trzymam, ahh nawet tu jedno moje ulubione wstawię
pamiętam jak w pierwszej klasie ostro pracowałam w tyg zebrałam dużo ocen tj: 4,5,6 aż sama się dziwiłam a czyja to zasługa? no oczywiście moja i nauka do późna, no ale się opłacało
ja tam do ukrycia swoich ocen nie mam, ja zawsze kartki na wywiadówki wypisuje, znam wszystkich oceny, tata się dowiaduje jak przyjdzie na wywiadówkę, z resztą nigdy nie miał zastrzeżeń do moich ocen, no chyba ze do biologii, bo tam same 1,1,1,1, no ale dlatego ze to jest rozszerzona a biologia to nie jest jak dla mnie ciekawa, uczę sie niby ale sorczka przemiła pytania bierze z kosmosu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:24, 17 Mar 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Moja najstarsza córka też ma na imię Magdalena druga córka to Malwinka a syn Mateusz. Ja też na drugie imię mam Magdalena.
Magdusia to piękne imię.

Malwinka, też baaaardzo kocha swojego tatę i mają ze sobą znakomity kontakt. Nie jestem zazdrosna Rolling Eyes
Mateusz natomiast wszystko powie tylko mamie.

A ja też najbardziej na świecie kocham tatę a on mnie. Tak to bywa z córkami Very Happy Very Happy Rolling Eyes


kocha kocha kocha kocha kocha kocha
tak wiem Magdalena to piękne imię, Kaspir również się zgodzi. bo też ma córkę Magdalenę
heh wszyscy na "M", u mnie też. ja mam Magdalena brat ma Marek a tata ma Marian, a ja z bierzmowania mam Maria
Cytat:

Malwinka, też baaaardzo kocha swojego tatę i mają ze sobą znakomity kontakt. Nie jestem zazdrosna Rolling Eyes
Mateusz natomiast wszystko powie tylko mamie.

to mnie rozwaliło,
kiedyś chciałam sobie kupić taką bluzkę z napisem "córeczka tatusia" ale jak się już obejrzałam to już jej nie było Sad
w jakimś programie było że córki więcej wiedzą i bardziej lubią tatusiów
taka jest prawda, wiece wiem o tacie niż o mamie. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenka dnia Pon 23:25, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 2222
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:43, 17 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:

kiedyś chciałam sobie kupić taką bluzkę z napisem "córeczka tatusia" ale jak się już obejrzałam to już jej nie było Sad
w jakimś programie było że córki więcej wiedzą i bardziej lubią tatusiów
taka jest prawda, wiece wiem o tacie niż o mamie. Very Happy


i to jest Lenko ta więź która Was łączy , czyli jest uczucie pomimo tego że jak pisałaś dzieciństwo wyobrażałaś sobie inaczej, owszem to co napisałaś ma w sobie smutną nutkę,
Tak oczywiście żę mam córeczkę Madzię i nie wstydzę się tego powiedzieć kocham ja nad życie własne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katrine259
zameldowany



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. podlaskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:43, 17 Mar 2014    Temat postu:

oo jakie to córeczki tatusiów :D

ja mam na odwrót Wink

widzę "Lenko", że spotkałaś się z takim problemem jaki jest u mnie...
czytając twoje wypowiedzi mogłam się wczuć w swoją rolę... u mnie jest coś podobnego... nigdy nie usłyszałam od mamy słowa "kocham cię" czy np. zdrobnienia do imienia... bardziej takie słowa usłyszałam od taty, jednak mało kiedy.. może dlatego i ja nie używam tego słowa tak często :/
a co do nauki też jest podobnie... nie dostrzegają naszych osiągnięć tylko ciągle widzą te złe rzeczy... ostatnio nawet były pretensje o to, że nie uczę się dobrze z innych przedmiotów, tylko obrałam sobie jakąś tam religie... ale właśnie religie lubię najbardziej i to mnie interesuje... jednak moje zdanie ich nie obchodzi... najważniejsze dla nich jest to, by najlepiej robić tak jak oni chcą... jednak zapominają, że my także mamy swoje zainteresowania i pasje...
ale cóż.. tak to już jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:47, 17 Mar 2014    Temat postu:

Kaspir napisał:
Lenka napisał:

kiedyś chciałam sobie kupić taką bluzkę z napisem "córeczka tatusia" ale jak się już obejrzałam to już jej nie było Sad
w jakimś programie było że córki więcej wiedzą i bardziej lubią tatusiów
taka jest prawda, wiece wiem o tacie niż o mamie. Very Happy


i to jest Lenko ta więź która Was łączy , czyli jest uczucie pomimo tego że jak pisałaś dzieciństwo wyobrażałaś sobie inaczej, owszem to co napisałaś ma w sobie smutną nutkę,
Tak oczywiście żę mam córeczkę Madzię i nie wstydzę się tego powiedzieć kocham ja nad życie własne.


hahah czyżby ukochana córeczka tatusia ??? ???
jak tata jeździł na 3 zmianę to przed dobranocką jak nie zadzwonił to ja od zmysłów odchodziłam,

tak jak obiecałam, moje większe osiągniecie z podstawówki, czyli konkurs matematyczny, nie przeszłam do kolejnego etapu ale z tego co pamiętam zadania były strasznie trudne, ale z mojego rocznika najlepszy wynik
tak wiem mam pieknbe nazwisko, ale już mi się nie chciało wymazywać, ale miejscowość ucięłam jak skanowałam




a to z tamtego roku


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenka dnia Pon 23:51, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:57, 17 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:
Marta napisał:
Moja najstarsza córka też ma na imię Magdalena druga córka to Malwinka a syn Mateusz. Ja też na drugie imię mam Magdalena.
Magdusia to piękne imię.

Malwinka, też baaaardzo kocha swojego tatę i mają ze sobą znakomity kontakt. Nie jestem zazdrosna Rolling Eyes
Mateusz natomiast wszystko powie tylko mamie.

A ja też najbardziej na świecie kocham tatę a on mnie. Tak to bywa z córkami Very Happy Very Happy Rolling Eyes


kocha kocha kocha kocha kocha kocha
tak wiem Magdalena to piękne imię, Kaspir również się zgodzi. bo też ma córkę Magdalenę
heh wszyscy na "M", u mnie też. ja mam Magdalena brat ma Marek a tata ma Marian, a ja z bierzmowania mam Maria
Cytat:

Malwinka, też baaaardzo kocha swojego tatę i mają ze sobą znakomity kontakt. Nie jestem zazdrosna Rolling Eyes
Mateusz natomiast wszystko powie tylko mamie.

to mnie rozwaliło,
kiedyś chciałam sobie kupić taką bluzkę z napisem "córeczka tatusia" ale jak się już obejrzałam to już jej nie było Sad
w jakimś programie było że córki więcej wiedzą i bardziej lubią tatusiów
taka jest prawda, wiece wiem o tacie niż o mamie. Very Happy




Mój brat też ma na imię Marek Smile Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenka
Obywatel forum



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:57, 17 Mar 2014    Temat postu:

o jej same Marki i co też woli życie nocne i spac do południa ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katrine259
zameldowany



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. podlaskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:59, 17 Mar 2014    Temat postu:

no gratuluję Madziu.. pięknie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:01, 18 Mar 2014    Temat postu:

Lenka napisał:
o jej same Marki i co też woli życie nocne i spac do południa ???



No jakbyś przy ty była. Tylko że on tam nigdzie chodzi tylko siedzi w domu przy komputerze Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Na każdy inny temat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin