Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ponowne małźeństwo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Boże Prawo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:32, 30 Maj 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
ja to juz nie mam zdrowia pisac w tym temacie, przenajmniej na dzis Evil or Very Mad


hehehe, czasem tak bywa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:55, 30 Maj 2014    Temat postu:

odpowiadam na pytanie dla czego z wyjątkiem wszeteczeństwa:

Pan Bóg dopuszcza rozejście się np po zdradzie, ale nie zezwala na ponowne małżeństwo bo sam sobie by zaprzeczył mówiąc że nie może wstępować w związek małżeński.
Dale tego jest napisane że jedni sie sami odłączyli od tych spraw dla królestw Bożego innych Pan jeszcze innych ludzie obrzezali. Słowo nie moze być naruszalne i NIGDZE NIE MOŻE SAMO SOBIE ZAPRZECZAĆ.
gdyby zezwalał Bóg na kolejny ślub po takiej separacji to zaprzeczył by sam sobie mówiąc że tylko śmierć może zerwać tan ślub.

I do gryzki że jestem taki Święty nic tu nie zmienią, nie jestem wyjątkiem w tej sprawie, ostatnio nie została dopuszczona u nas osoba do chrztu z tego powodu dopóki nie ureguluje tych spraw (czyli rozstanie się z obecną partnerka gdyż jest ona żona innego).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:45, 30 Maj 2014    Temat postu:

wierzący napisał:
odpowiadam na pytanie dla czego z wyjątkiem wszeteczeństwa:

Pan Bóg dopuszcza rozejście się np po zdradzie, ale nie zezwala na ponowne małżeństwo bo sam sobie by zaprzeczył mówiąc że nie może wstępować w związek małżeński.
Dale tego jest napisane że jedni sie sami odłączyli od tych spraw dla królestw Bożego innych Pan jeszcze innych ludzie obrzezali. Słowo nie moze być naruszalne i NIGDZE NIE MOŻE SAMO SOBIE ZAPRZECZAĆ.
gdyby zezwalał Bóg na kolejny ślub po takiej separacji to zaprzeczył by sam sobie mówiąc że tylko śmierć może zerwać tan ślub.

I do gryzki że jestem taki Święty nic tu nie zmienią, nie jestem wyjątkiem w tej sprawie, ostatnio nie została dopuszczona u nas osoba do chrztu z tego powodu dopóki nie ureguluje tych spraw (czyli rozstanie się z obecną partnerka gdyż jest ona żona innego).


Dałeś przykład w ogóle nie ma temat. Jak mógł otrzymać chrzest skoro żył bez ślubu z kobietą, która ma męża. To już samo w sobie jest wszeteczeństwem.
Nikt nie odpowiada na temat ...

A powiedzcie mi drodzy bracia co ma zrobić np osoba, która uwierzyła mając drugiego męża a pierwszy jeszcze żyje?

A tutaj ciekawy artykuł pisany z punktu widzenia katolika mówiący między innymi o rozróżnieniu pomiędzy biblijną wizją relacji łączącej mężczyznę i kobietę, a formą prawną małżeństwa, która obowiązuje, jako standard w społeczeństwie, w którym żyjemy.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Sob 15:32, 31 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:44, 31 Maj 2014    Temat postu:

Właśnie że na temat ona uważała że ma rozwód z mężem i żyli razem blisko 18 lat. A co do artykułu mogę znaleźć pełno takich i innych mówiących o tym temacie czy innym. Biblia jest takim instrumentem na którym można zagrać jak się chce pomijając różne wersety akurat w tym przypadku pomijane sa wersety podawane prze zemnie i przez kilka innych osób jak ambasador.

więcej napisze ci na priv


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
zadomowiony



Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:02, 01 Cze 2014    Temat postu:

Napewno zawarcie ponownego malzenstwa za zycia pierwszego malzonka jest grzechem cudzolostwa.Nawet po nawroceniu bo jezeli jest zalecenie ap. Pawla: a kto kradl niech krasc przestanie ma sie tak samo jak: a kto cudzolozyl niech cudzolozyc przestanie.Bardzo proste i naginanie Slowa tutaj na nic sie zda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:40, 01 Cze 2014    Temat postu:

Danuta napisał:
Napewno zawarcie ponownego malzenstwa za zycia pierwszego malzonka jest grzechem cudzolostwa.Nawet po nawroceniu bo jezeli jest zalecenie ap. Pawla: a kto kradl niech krasc przestanie ma sie tak samo jak: a kto cudzolozyl niech cudzolozyc przestanie.Bardzo proste i naginanie Slowa tutaj na nic sie zda.



To znaczy, że po nawróceniu ma zostawić drugiego męża i dzieci?
Coś mi się zdaje że nie to apostoł Paweł miał na myśli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:38, 01 Cze 2014    Temat postu:

Danuto, znam takie wypadki... pewnego chlopaka zostawila zona, wyszla za maz, wyjechala za granice, splodzila z nowym mezem dzieci... Chlopak mial cos okolo 28 lat, przystojny, podrywaly go dziewczyny. Modlil sie trzy lata o laske zycia w celibacie, meczyl sie. Po 5 latach sie ozenil z inna chrzescijanka. Czy na pewno sie odwarzysz powiedziec mu w twarz ze on cudzoloznik i ze jego dziecko jest owocem cudzolostwa? Czlowieku, ktory 5 lat spedzil w upokorzeniu, niewyobrazalnym cierpieniu, postach i lzach? A takich przykladow - jeszcze bardziej drastycznych - jest mnostwo.

Pismo mowi, ze jezeli para jjest wierzaca, to mozna sie rozstac, ale pozostac w separacji, nie zenic sie ponownie, ale jezeli para jest z jednym tylko wierzacym, a drugim niewierzacym, to czytamy by wierzaca strona nie opuszczala niewierzaca, ale jezeli niewierzaca nie chce trwac w zwiazku, to niech odejdzie i w tym wypadku wolny jest brat czy siostra. Cytowalam to, ale nikt sie nie odniosl.

Co znaczy "wolny brat czy siostra" - wolny, ale ozenic sie nie wolno? Takie macie pojecie wolnosci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
zadomowiony



Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:06, 01 Cze 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Danuta napisał:
Napewno zawarcie ponownego malzenstwa za zycia pierwszego malzonka jest grzechem cudzolostwa.Nawet po nawroceniu bo jezeli jest zalecenie ap. Pawla: a kto kradl niech krasc przestanie ma sie tak samo jak: a kto cudzolozyl niech cudzolozyc przestanie.Bardzo proste i naginanie Slowa tutaj na nic sie zda.



To znaczy, że po nawróceniu ma zostawić drugiego męża i dzieci?
Coś mi się zdaje że nie to apostoł Paweł miał na myśli...

To znaczy ze nie powinna miec drugiego meza ani dzieci, wlasnie to apostol Pawel mial na mysli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
zadomowiony



Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:09, 01 Cze 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
Danuto, znam takie wypadki... pewnego chlopaka zostawila zona, wyszla za maz, wyjechala za granice, splodzila z nowym mezem dzieci... Chlopak mial cos okolo 28 lat, przystojny, podrywaly go dziewczyny. Modlil sie trzy lata o laske zycia w celibacie, meczyl sie. Po 5 latach sie ozenil z inna chrzescijanka. Czy na pewno sie odwarzysz powiedziec mu w twarz ze on cudzoloznik i ze jego dziecko jest owocem cudzolostwa? Czlowieku, ktory 5 lat spedzil w upokorzeniu, niewyobrazalnym cierpieniu, postach i lzach? A takich przykladow - jeszcze bardziej drastycznych - jest mnostwo.

Pismo mowi, ze jezeli para jjest wierzaca, to mozna sie rozstac, ale pozostac w separacji, nie zenic sie ponownie, ale jezeli para jest z jednym tylko wierzacym, a drugim niewierzacym, to czytamy by wierzaca strona nie opuszczala niewierzaca, ale jezeli niewierzaca nie chce trwac w zwiazku, to niech odejdzie i w tym wypadku wolny jest brat czy siostra. Cytowalam to, ale nikt sie nie odniosl.

Co znaczy "wolny brat czy siostra" - wolny, ale ozenic sie nie wolno? Takie macie pojecie wolnosci?

Wolny jest tylko wtedy kiedy druga "strona" nie zyje. Axanno, wolnosc niekoniecznie znaczy cudzolostwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:29, 01 Cze 2014    Temat postu:

w tym temacie wczesniej Axanna napisał:
1Co 7:2 bw "jednak ze względu na niebezpieczeństwo wszeteczeństwa, niechaj każdy ma swoją żonę i każda niechaj ma własnego męża."

1Co 7:9 bw "Jeśli jednak nie mogą zachować wstrzemięźliwości, niechaj wstępują w stan małżeński; albowiem lepiej jest wstąpić w stan małżeński, niż gorzeć."


1Co 7:10-15 bw "(10) Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, (11) a jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi. (12) Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli jakiś brat ma żonę pogankę, a ta zgadza się na współżycie z nim, niech się z nią nie rozwodzi; (13) i żona, która ma męża poganina, a ten zgadza się na współżycie z nią, niech się z nim nie rozwodzi. (14) Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte. (15) A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg."


Pierwszych dwa zapodane teksty mowia, ze kazdemu czlowiekopwi zagraza niebezpieczenstwo wszeteczenstwa i ze czlowiek moze nie umiec zachowac wstrzemiezliwosci - co Ty jak widac, sam majac zone, innym oczyciwscie odmawiasz, bo maja byc z zelaza, Twoim zdaniem, gdyz Ty sam tego ciezaru dzwigac nie musisz.

Swoja droga nie spotkalam jeszcze osoby, ktora by sama bedac w takie sytuacji - znaczy sie ze przykladowo opuszczona poprzez wszetecznego malzonka/ke - w zaslepieniu i bez zastanowienia gadala by o tym ze Biblia bezwzglednie zabrania ponownego malzenstwa. Robia tak tylko ci, ktorzy sami nie musza tego dzwigac, bo sa sprawiedliwsze od samego Boga.

Zas ostatni cytat wyraznie wskazuje Ci ze sa sytuacje kiedy osoba opuszczona "juz nie jest niewolniczo zwiazana" - co w prostej wykladni oznacza tyle co wolna. Na ewentualne Twoje "ale" (ktore z pewnoscia nastapia) ze ponoc owszem wolna ale i tak nie moze wyjsc powtornie za maz, mimo ze moze nie umiec zachowac wstrzemiezliwosci co przyznaje samo Slowo Boze, mimo ze zagrzaza jej niebezpieczenstwo wszeteczenstwa i ogien piekielny, nie moze i juz, bo Tobie i Twoim przywodcom tak sie widzi, to powiem ze takie zdanie stoi w sprzecznosci z zacytowanym fragmentem gdyz =>

a) czytaj osotatni fragment : po pierwsze Pawel daje wskazowki parom wierzacym, ze - "Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, (11) a jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi."

b) a dalej, jednym tchem mowi - "Pozostałym zaś mówię[...] Jeśli jakiś brat ma żonę pogankę, a ta zgadza się na współżycie z nim, niech się z nią nie rozwodzi; (13) i żona, która ma męża poganina, a ten zgadza się na współżycie z nią, niech się z nim nie rozwodzi. [...]
A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg."


Czyli w pierwszym wypadku - pare wierzace - mozna sie rozstac i byc w separacji, ale nie mozna ponownie wyjsc za maz.

w Drugim wypadku - pary mieszane - mozna sie rozwiesc i nie bedzie juz osoba wierzaca niewolniczo zwiazana - moze wyjsc za maz, ze wzgledu na niebezpieczenstwo wszeteczenstwa.

Ale mysle ze to powyzej darmowy moj trud, zaraz bedziesz swoje gial...

Odnies sie do tego co powyzej, Danusiu, jak Ty rozumiesz te slowa Pawla? W pierwszym wypadku - oba wierzace - moga sie rozstac, ale w samotnosci. Zas w drugim wypadku, jedno z malzonkow niewierzace, jezeli nie chce byc razem z wierzacym, to wolny jest brat czy siostra.

Wytlumacz mi po co Pawel pisze, ze sa wolni? Czym ta wolnosc sie rozni od niewolnosci z pierwszego wypadku. W pierwszym - nie moga zenic sie ponownie, w drugim sa wolni - tak pisze Pawel, ale Ty mowisz ze w obu wypadkach nie moga ponownie sie zenic, jaka wiec roznica, po co Pawel te sytuacje - para wierzacych i para mieszana - rozroznia?

Na czym opierasz swoje przekonanie ze w zadnym wypadku nie wolno ponownie sie zenic, na jakim wersecie, zacytuj go.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Axanna dnia Nie 18:30, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:35, 01 Cze 2014    Temat postu:

Danuta napisał:
Marta napisał:
Danuta napisał:
Napewno zawarcie ponownego malzenstwa za zycia pierwszego malzonka jest grzechem cudzolostwa.Nawet po nawroceniu bo jezeli jest zalecenie ap. Pawla: a kto kradl niech krasc przestanie ma sie tak samo jak: a kto cudzolozyl niech cudzolozyc przestanie.Bardzo proste i naginanie Slowa tutaj na nic sie zda.



To znaczy, że po nawróceniu ma zostawić drugiego męża i dzieci?
Coś mi się zdaje że nie to apostoł Paweł miał na myśli...

To znaczy ze nie powinna miec drugiego meza ani dzieci, wlasnie to apostol Pawel mial na mysli.


Danusiu ja rozumiem, że nie powinna mieś ani drugiego męża ani dzieci.
Pytam czy osoba, która nawróciła się już po ponownym zamążpójściu i ma dzieci urodzone z drugiego małżeństwa, musi (według Twojego przekonania) odejść od współmałżonka i dzieci z tego powodu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
zadomowiony



Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:47, 01 Cze 2014    Temat postu:

Axanna "Nie sa niewolniczo zwiazani gdyz do pokoju powolal was Bog"
Nie sa niewolniczo zwiazani z malzonkiem, ktory chce odejsc.Moze odejsc ale kto opuszczona poslubia- cudzolozy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
zadomowiony



Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:53, 01 Cze 2014    Temat postu:

Marta:nie jest wazne czy sie nawrocila przed czy po. Pierwszy malzonek czy malzonka zyja wiec jest grzech cudzolostwa.
A czy ma odejsc? Marto, moje zdanie sie nie liczy. Liczy sie Bog i Jego Slowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:55, 01 Cze 2014    Temat postu:

Danuta napisał:
Marta:nie jest wazne czy sie nawrocila przed czy po. Pierwszy malzonek czy malzonka zyja wiec jest grzech cudzolostwa.
A czy ma odejsc? Marto, moje zdanie sie nie liczy. Liczy sie Bog i Jego Slowo.


Tak masz rację. Liczy się słowo Boże a nie nasze. My w wielu przypadkach jesteśmy stronniczy.

(1 L. Kor, 7:17) Poza tym, niech każdy żyje tak, jak mu wyznaczył Pan, w takim stanie, w jakim powołał go Bóg; tak też zarządzam we wszystkich zborach.
(1 L. Kor. 7:20) Niech każdy pozostanie w tym stanie, w jakim został powołany.
(1 L. Kor. 7:24) Bracia, niech każdy pozostanie przed Bogiem w tym stanie, w jakim został powołany.

Pan Bóg jest jednak sprawiedliwy i dał nam odpowiedź przez Ap. Pawła

Gdyby bracia w moim Zborze nie pytali Boga bezpośrednio w modlitwie a sądzili według swojego rozeznania zostałaby rozbita rodzina i złe świadectwo zaprzeczające miłości i łasce Bożej.
Przez Ducha Świętego dał Bóg odpowiedź inną jak Twoja Danusiu.

Proszę tylko żebyś nie miała mi za złe tą odpowiedź i nie obrażaj się na mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:37, 01 Cze 2014    Temat postu:

Danuta napisał:
Axanna "Nie sa niewolniczo zwiazani gdyz do pokoju powolal was Bog"
Nie sa niewolniczo zwiazani z malzonkiem, ktory chce odejsc.Moze odejsc ale kto opuszczona poslubia- cudzolozy

Danuto, to jak odnioslasz sie do zapodanych cytatow i jak zacytowalas Pismo swiadczy samo za siebie. Mi nie chodzi o to by sie spierac dla spierania sie, tylko ze przeinaczanie Pisma - nie wazne w jaka strone, czy te negatywna, czy te niby "bardziej swieta" niz samo Pismo - jest bardzo niewlasciwe, moim zdaniem. Tez prosze, abys sie nie pogniewala, tylko ze niewlasciwe odczytanie moze krzywdzic innych a osobiscie slyszalam o wykluczeniu wierzacych podczas gdy nie zawinili. To uwazam ze wielkie zlo i ci co tak czynia moga byc srogo przez Pana rozliczeni. Czego nikomu nie zycze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Boże Prawo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 7 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin