Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ponowne małźeństwo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Boże Prawo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:14, 13 Maj 2014    Temat postu:

Absolutnie nie jest to myślenie Biblijne, ale czysto ludzkie.
Bóg nienawidzi rozwodów ale i rozpustników. Bóg nie może tolerować rozpusty w instytucji którą sam założył ( małżeństwo ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:56, 19 Maj 2014    Temat postu:

Nieświeszczuk:
Cytat:
Czyli wszystko jasne - facet zdradził prawdopodobnie swoją żonę - ona się z nim rozwiodła - jak mówisz (były) świadek, czyli został wykluczony. Ona ponownie wyszła za mąż.
Zdrada - to jedyny powód do rozwodu i ponownego małżeństwa- za życia partnera ( w tym przypadku = byłego ).
Jeżeli była to zdrada to nie chodzi o aprobatę zboru - tylko o ( poszkodowanego lub poszkodowaną). Nie wybaczyła mu zdrady i rozwiodła się z nim.

Dlatego warto wiedzieć coś więcej lub nie pisać bzdur. 15-tys miasto nie jest powodem do prawdomówności - a głuchy telefon i plotkarstwo jest wszędzie. W wiosce o 100 mieszkańców też.


A gdzie ty wyczytałeś że ją zdradził? On nie zdradził żony tylko czytał Biblie i studiował ją po grecku zobaczył błędy, wypaczenia oszustwa strażnicy naciągania, to było powodem do odizolowania go od rodziny.
To pierwsze.
drugie sa faktycznie przypadki że była zdrada ale kiedy jak zbór doradził nie współżyj z nim a cie na pewno zdradzi ( a ten co popycha w grzech czy nie jest współwinny). Trzecie kilka takich oskarżeń nie ma podstaw by w nie uwierzyć, trzeci gdzie czytasz o tym że po rozstaniu z powodu zdrady możemy brać kolejnego partnera?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:29, 29 Maj 2014    Temat postu:

Sprawa rozwodu jest jakby poza dyskusją. Jeśli jest utrzymywana przez długi czas niewierność małżeńska, to rozwód jest oczywistością, na który jednoznacznie Biblia zezwala.

W tym wątku i w realnym życiu problemem jest MOŻLIWOŚĆ ZAWIERANIA PONOWNEGO ZWIĄZKU, kiedy już wcześniej się ślubowało wierność dozgonną.
Gdyż Słowo Boże jednoznacznie mówi że " Żona związana jest tak długo, dopóki żyje jej mąż; a jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za mąż za kogo chce, byle w Panu. Ale według mojego zdania jest szczęśliwsza, jeśli tak pozostanie; a sądzę, że i ja mam Ducha Bożego. "
[1 Kor 7;39-40]

Powtórzę raz jeszcze pytanie, czy spotkaliście się z uznaniem zdrady małżeńskiej jako tożsamej ze śmiercią fizyczną ? ZDRADA=ŚMIERĆ.?

Mam też i drugie pytanie w związku z tym zapisem :

"Powiadam wam, że każdy, kto rozwodzi się z żoną z wyjątkiem przypadku rozpusty, a żeni się z inną, cudzołoży. Mówią mu Jego uczniowie: - Jeśli tak się ma sprawa męża z żoną, to nie warto się żenić. On zaś powiedział: - Nie wszyscy to pojmują, ale tylko ci, którym to jest dane. Bo są tacy, którzy już z łona matki wyszli niezdolni do małżeństwa, i są tacy, których ludzie uczynili niezdolnymi do małżeństwa. Są wreszcie tacy, którzy sami siebie uczynili niezdolnymi do małżeństwa dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niech pojmuje."
[Mt 19;9-12 BP]

Moim zdaniem podkreślona myśl w tym tekście, dopuszcza do ponownego związku, tych którzy sami nie mają tyle siły aby zapanować nad pragnieniami ciała. Czy ktoś może ma podobne odczucie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:45, 29 Maj 2014    Temat postu:

A moim zdaniem, gdyby nie istniała możliwość ponownego małżeństwa z powodu zdrady /wszeteczeństwa/ jednego z małżonków, poniższe słowa nie byłyby wypowiedziane i zapisane w Biblii:

A on (Jezus) rzecze im: Mojżesz ze względu na twarde serca wasze dozwolił wam opuszczać żony wasze, lecz na początku nie było tak. A powiadam wam, że ktokolwiek by opuścił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny rozpusty, i pojął inną, cudzołoży".


1Co 7:2bw "jednak ze względu na niebezpieczeństwo wszeteczeństwa, niechaj każdy ma swoją żonę i każda niechaj ma własnego męża."



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:17, 29 Maj 2014    Temat postu:

rety, jaki czlowiek jest pokrecony, gmatwa zawsze wszystko co sie nawinie i co jest proste. Jezeli jest rozwod, tedy i jest ponowne malzenstwo, bo komu sie przyrzekalo wiernosc? Chyba mezowi, a nie obcemu wujkowi. Czym jest rozwod wlasciwie jak nie przywroceniem wolnosci. W innych wypadkach zalecana jest separacja i to tylko wtedy nie mozna ponownie sie zenic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:24, 29 Maj 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
rety, jaki czlowiek jest pokrecony, gmatwa zawsze wszystko co sie nawinie i co jest proste. Jezeli jest rozwod, tedy i jest ponowne malzenstwo, bo komu sie przyrzekalo wiernosc? Chyba mezowi, a nie obcemu wujkowi. Czym jest rozwod wlasciwie jak nie przywroceniem wolnosci. W innych wypadkach zalecana jest separacja i to tylko wtedy nie mozna ponownie sie zenic.


Dokładnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:06, 29 Maj 2014    Temat postu:

Axanna:
Cytat:
Czym jest rozwod wlasciwie jak nie przywroceniem wolnosci.


A gdzie i na podstawie jakich wersetów podważasz Słowo Boże które napisał Ambasador?
jakiej wolności od postanowienia Bożego?
Cytat:
Gdyż Słowo Boże jednoznacznie mówi że " Żona związana jest tak długo, dopóki żyje jej mąż; a jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za mąż za kogo chce, byle w Panu. Ale według mojego zdania jest szczęśliwsza, jeśli tak pozostanie; a sądzę, że i ja mam Ducha Bożego. "
[1 Kor 7;39-40]

Powtórzę raz jeszcze pytanie, czy spotkaliście się z uznaniem zdrady małżeńskiej jako tożsamej ze śmiercią fizyczną ? ZDRADA=ŚMIERĆ.?


Mam Axanno pytanie do ciebie:
Trzymasz sie sztywno Słowa Bożego ale tylko w tych miejscach gdzie ci pasuje? Bo ciężko mi sie wyzbyć takiego wrażenia. Nie powiedziałem że łatwe jest życie Chrześcijanina to walka i wyrzeczenia ale nawet jak nam sie wydaje że nie damy rady to Pan więcej nie nakłada.

Niech Bóg Cie błogosławi.
Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:19, 29 Maj 2014    Temat postu:

Ty mi tego nie dowiodles, wierzacy, ze sie trzymam Pisma jak mi pasuje, wiec nie pisz falszywych zarzutow poki co. Ja na podstawie Pisma juz duzo wczesniej dowiodlam, ze sa mozliwe zarowno rozwody jak i powtorne malzenstwa, jakos Ty do tego sie nie odniosles, tylko jakby nigdy nic dalej gniesz swoje. Moim zdaniem bylo by sprawiedliwie, gdyby Bog wlozyl na Twoje barki to wlasnie jarzmo, jakie wkladasz - bezprawnie i bezpodstawnie - innym. To bys mial okazje zademonstrowac wyrzeczenia na sobie i w imie wlasnych, niezgodnich z Pismem, widzimisie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:34, 29 Maj 2014    Temat postu:

Dziwne, że zostało zaznaczone z wyjątkiem wszeteczeństwa. Po co?
Przecież skoro taki człowiek zdradził i odszedł a zdradzonej i pozostawionej osobie nie wolno zawrzeć ponownie małżeństwa to po co jej rozwód? I tak do końca życia ma wg niektórych zostać sama.
No i kto ma go udzielić, bo jak długo żyję nie słyszałam aby w jakimkolwiek Zborze udzielono takiego rozwodu, który i tak niczego w jej życiu nie zmienia.

Powiedzcie mi po co Pan Jezus wspomniał o tym rozwodzie w wypadku wszeteczeństwa?

Ja nie mówię żeby nad interpretować Biblię ja tylko proszę o uczciwe podejście do sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:41, 30 Maj 2014    Temat postu:

nie doczekasz sie, z takimi ludzmi jak wierzacy juz mialam szczescie spotkac i rozmawiac, nie ma szans, zeby podszedl uczciwie do sprawy bo za swiety jest, kiedy jego to nie tyczy. Inna sprawa gdyby sam mial dzwigac to co naklada na innych - tedy by w sekunde przejrzal i pial calkiem co innego. jestem tego pewna.Tedy by sie okazal uczciwy i tylko wtedy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:10, 30 Maj 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Dziwne, że zostało zaznaczone z wyjątkiem wszeteczeństwa. Po co?
Przecież skoro taki człowiek zdradził i odszedł a zdradzonej i pozostawionej osobie nie wolno zawrzeć ponownie małżeństwa to po co jej rozwód? I tak do końca życia ma wg niektórych zostać sama.
No i kto ma go udzielić, bo jak długo żyję nie słyszałam aby w jakimkolwiek Zborze udzielono takiego rozwodu, który i tak niczego w jej życiu nie zmienia.

Powiedzcie mi po co Pan Jezus wspomniał o tym rozwodzie w wypadku wszeteczeństwa?


Ja nie mówię żeby nad interpretować Biblię ja tylko proszę o uczciwe podejście do sprawy.


Może ja spróbuję.
Jak rozwód nie zmienia, przecież już wcześniejsza umowa rozstała ROZERWANA/ZNISZCZONA, nie istnieje. I tylko tyle.
Popatrzmy na spokojnie na zapis Słowa Bożego.

„ Przeto nie są już dwoje, lecz stanowią jedno ciało. Co tedy złączył Bóg, tego niech nie rozdziela człowiek. A oni powiedzieli: Dlaczegóż tedy Mojżesz nakazał dać list rozwodowy i [zezwalał] oddalić [żonę]? A On powiedział im: To ze względu na zatwardziałość waszych serc pozwolił wam Mojżesz oddalić żony wasze, lecz na początku tak nie było.” [Mt 19:6-8 BWP].

Jakkolwiek by nie patrzeć ROZWÓD jest zerwaniem/zburzeniem tego co stworzył Bóg. Czyli ingerencją człowieka w kompetencje Boże. Zgadza się ?

Jaki jest powód przyzwolenia na ten czyn. Uporczywe dążenie do człowieka do tego co według jego pojęcia jest najlepsze. Ma ku temu słuszne argumenty, bo jak żyć z osobą która zdradza. Zawsze o rozwód występuje osoba która nie ma zupełnych relacji z Bogiem, lub są one zakłócone, czyli niewierząca albo wierząca pół na pól. I co w takiej sytuacji mówi Biblia. Mówi tak „A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani ...” [1 Kor 7;15 BW].

Popatrzmy na następny wers - 9-ty. „ Otóż Ja wam mówię: ktokolwiek oddala swoją żonę – chyba że chodzi o małżeństwo nieważne – i bierze inną, popełnia cudzołóstwo, a ten, który oddaloną bierze za żonę, również popełnia cudzołóstwo.”

Tę podkreśloną myśl inne przekłady oddają tak  „ z wyjątkiem przypadku rozpusty ---oprócz dla nieczystości ---(oprócz dla wszeteczeństwa) ---przyczyny wszeteczeństwa ---chyba w wypadku nierządu „

Myślę że przekład Warszawsko Praski rozszerza nieco tę przyczynę. Bo kiedy małżeństwo jest nieważne. Potocznie uważa się że jeśli nie zostało skonsumowane, czyli nie nastąpiło zbliżenie cielesne. Zgadza się ?
Myślę że jest to niezwykle rzadki przypadek. Bo czy seks oralny jest współżyciem, czy tylko penetracja ?
Moim zdaniem każde zbliżenie fizyczne jest złączeniem. Zdaję sobie sprawę iż są inne opinie, np. moja „wierząca „ koleżanka po kilkunastu latach od ślubu, rozwiodła się tłumacząc że jej małżeństwo nie było skonsumowane. Po czym wkrótce zaczęła żyć z chłopakiem o dwadzieścia lat młodszym, mówiąc nawiasem ciekawe jak wygląda ich współżycie.


Reasumując tę analizę, uważam że rozwód nie upoważnia do ponownego związku. No chyba że zdradę ktoś uzna jako śmierć. Widzę jednak furtkę na ponowne małżeństwo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:47, 30 Maj 2014    Temat postu:

To napisz jaka to furtka, którą widzisz.

Co do Twojej odpowiedzi na moje pytanie to jest ona cząstkowa i tak nie do końca jasna.

Jest wiele młodych ludzi wierzących, których opuściły żony lub mężowie z powodu znalezienia sobie innej lub innego.

My tu nie rozważamy rozwodu z powodu niezgodności charakterów lub innych błahych powodów. Mówimy o strasznym cierpieniu jakim jest zdrada wszeteczeństwo lub też cudzołóstwo jakby to nie nazwać to wiemy o co chodzi.
Taka np. 25 letnia osoba cierpi podwójnie. Bracia przewodzący i nauczający mówią żeby się modlić i cierpieć. Tylko, że przeważnie żaden z nich nie ma zielonego pojęcia co czuje ten człowiek. Bo mają żonki leżące z nimi w łóżeczku...
W każdej chwili gotowe na okazywanie miłości...

Interpretują słowa Jezusa nakładając na innych więcej niż sami mogą unieść strasząc wyłączeniem ze społeczności i potępieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:23, 30 Maj 2014    Temat postu:

Marta napisał:


Co do Twojej odpowiedzi na moje pytanie to jest ona cząstkowa i tak nie do końca jasna.

.


Chyba nie czytasz dość dokładnie. Wyolbrzymiłem " Co tedy złączył Bóg, tego niech nie rozdziela człowiek."

i podsumowanie "Reasumując tę analizę, uważam że rozwód nie upoważnia do ponownego związku. No chyba że zdradę ktoś uzna jako śmierć. Widzę jednak furtkę na ponowne małżeństwo..."

Wiem że takie zdanie wielu nie pasuje, lecz jest to zdanie Biblii i moje.

ps. skoro tak niedbale czytasz to z tą furtką się wstrzymam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:02, 30 Maj 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
Marta napisał:


Co do Twojej odpowiedzi na moje pytanie to jest ona cząstkowa i tak nie do końca jasna.

.


Chyba nie czytasz dość dokładnie. Wyolbrzymiłem " Co tedy złączył Bóg, tego niech nie rozdziela człowiek."

i podsumowanie "Reasumując tę analizę, uważam że rozwód nie upoważnia do ponownego związku. No chyba że zdradę ktoś uzna jako śmierć. Widzę jednak furtkę na ponowne małżeństwo..."

Wiem że takie zdanie wielu nie pasuje, lecz jest to zdanie Biblii i moje.

ps. skoro tak niedbale czytasz to z tą furtką się wstrzymam


Zrobiłeś się sarkastyczny ale ok nie ma sprawy.

Na ten Twój werset też odpowiem wersetem: Co złączycie na ziemi będzie złączone w Niebie a co rozłączycie na ziemi będzie i rozłączone w Niebie.”


Ja nie piszę w temacie z przekory, lecz chciałabym być pewna tego co pisze w Biblii. Jeden werset a ja go rozumiem inaczej a ty inaczej. O to mi chodzi żeby zrozumieć dlaczego tak jest.

Aha,co do niedbałego czytania, przeważnie czytam dwa razy jeden post żeby zrozumieć, ale wychodzi na to, że jestem jakaś niekumata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Obywatel forum



Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:22, 30 Maj 2014    Temat postu:

ja to juz nie mam zdrowia pisac w tym temacie, przenajmniej na dzis Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Boże Prawo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin