Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powtórne przyjście Chrystusa według różnych wyznań
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Teksty Biblijne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Czw 16:05, 20 Lut 2014    Temat postu:

im dluzej was czytam, tym mniej rozumiem... Mam na mysli te wasze "my wiemy, jestesmy pewni, Bog nie zawiedzie, Bog nie pozwoli" itp. Wy wyznajecie nieutracalnosc zbawienia? No bo nie wiem czemu sluza teksty ze Bog nie zawiedzie Rolling Eyes oczywiscie ze Bog nie zawiedzie, a ze wy tez nie zawiedziecie to tez jest oczywiste? oczywiscie ze musi w nas umrzec wszystko co nas oddziela od Boga, ale w tym jest rowniez obluda, len, letnosc, wygodnictwo itp., wiecie? Tylko sie nie obrazcie, bo to nie mowie o was czy do was, ale do nas, a przede wszystkim do siebie.

Co do wyzucia sie z wlasnego ja, to zarowno jak inne zalety, wzorzec tej rowniez znajdziemy w Chrystusie i nie chodzi tylko o Ofiare i smierc, ale tez o jego zycie, postepowanie, sluzbe Bogu i postawe. Z cala pewnoscia nie zamykalo sie to na wyciagnieciu reki na zgode, co niewatpliwie jest zaleta, ale jego zycie i postawa sa jaskrawa ilustracja wyparcia sie wlasnego ja, a my przeciez mamy brac swoj krzyz i nasladowac go. Mamy byc jak swiatla polozone na gorze. Mi osobiscie jest do tego daleko, ale przynajmniej chce o tym mowic i zachecac, pragne by i mnie zachecano, a nie pochwalac artykuly, co to agituja by swiatlo z miejsca wsadzac pod korce, bo kto nie schowa ten ble zwiedzony, nastawiony na nie itp.itp. - niezly artykulik i to w czasach najwiekszego zwiedzenia ... Az serce boli Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Czw 16:15, 20 Lut 2014    Temat postu:

dodam jeszcze ze siedziec w lawce i nie widziec niczego zlego, ani sie nie wysuwac ze sprzeciwem pod haselkiem "w razie co to mnie i tak Duch Swiety uratuje", do czego zacheca wychwalany przez was artykul - jest najlatwiej, bo to wlasnie stawianie oporu wymaga wyzbycia sie wlasnego ja, wymaga milosci i pokory, bo naraza taka osobe na szczucie i oszczerstwa. A siedziec milczac w lawce z usmiechem dookola glowy z "nastawieniem na sluchanie i na tak awansem" nie wymaga niczego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:08, 20 Lut 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
dodam jeszcze ze siedziec w lawce i nie widziec niczego zlego, ani sie nie wysuwac ze sprzeciwem pod haselkiem "w razie co to mnie i tak Duch Swiety uratuje", do czego zacheca wychwalany przez was artykul - jest najlatwiej, bo to wlasnie stawianie oporu wymaga wyzbycia sie wlasnego ja, wymaga milosci i pokory, bo naraza taka osobe na szczucie i oszczerstwa. A siedziec milczac w lawce z usmiechem dookola glowy z "nastawieniem na sluchanie i na tak awansem" nie wymaga niczego.


Tak, tak Axanno to my mamy nie zawieźć a nie Pan Bóg. Zgadzam się z Tobą.
Pan Bóg nikogo nie zawodzi.

Axanno do tego artykułu odniosłam się tylko w kwestii nastawienia.
Chodziło mi o to żeby z góry nie zakładać że wszystkie Zbory są złe. Przeczytałam ten artykuł i zobaczyłam stronę.
Muszę publicznie przyznać się do błędu czyli do powierzchownego przeczytania i oceny.
Zasugerowałam się pierwszymi słowami mówiącymi o nastawieniu.
Moja wina, ale mylić się jest rzeczą ludzką.
Jeśli słyszymy herezję należy się jej przeciwstawiać a nie mieć nadzieję, że Duch Święty wszystko naprawi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:47, 20 Lut 2014    Temat postu:

Słowo Boże jest prawdą. Biblia jest natchniona przez Boga. Zbory które opierają się na niej, nie na ludzkich wierzeniach - są najbliższe prawdy.
Wzorowanie się na Jezusie oraz na pierwszym zborze jest najlepszym sposobem na to aby zbór ten miał błogosławieństwo Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Czw 18:42, 20 Lut 2014    Temat postu:

lepiej mnie nie kus, Marto, bo wszystko rzuce i przylece cie chocby usciskac Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:45, 20 Lut 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
lepiej mnie nie kus, Marto, bo wszystko rzuce i przylece cie chocby usciskac Smile




Och jak bardzo chciałabym Cię skusić... serduszko serduszko serduszko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Czw 18:54, 20 Lut 2014    Temat postu:

p.s. Gdyby czlowiek mial takie nastawienie ze wszystkie zbory sa zle, to by w ogole tam nie chodzil... Ja ostatnio nigdzie nie chodze, bo mam wlasnie taki nastawienie Sad mimo woli go mam, bo usiluje go przemoc i gdzies znowu pojsc, ale zniechecenie jakie mialam odwiedzajac zbory nadal jest zbyt wielkie, zeby sie przemoc i zamiast smacznie wypoczac po ciezkiej pracy pedzic gdzies do kolejnego tzw."kosciola" ktory nie za bardzo sie rozni od swiata...

Reasumujac chcialam powiedziec ze jezeli w ogole czlowiek gdzies idzie to samo przez sie oznacza ze ma nadzieje i pozytywne nastawienie, bo po co isc gdyby bylo inaczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Czw 18:56, 20 Lut 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Axanna napisał:
lepiej mnie nie kus, Marto, bo wszystko rzuce i przylece cie chocby usciskac Smile




Och jak bardzo chciałabym Cię skusić... serduszko serduszko serduszko

kochana siostrzyczko Smile
serduszko
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:42, 21 Lut 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Axanna napisał:
dodam jeszcze ze siedziec w lawce i nie widziec niczego zlego, ani sie nie wysuwac ze sprzeciwem pod haselkiem "w razie co to mnie i tak Duch Swiety uratuje", do czego zacheca wychwalany przez was artykul - jest najlatwiej, bo to wlasnie stawianie oporu wymaga wyzbycia sie wlasnego ja, wymaga milosci i pokory, bo naraza taka osobe na szczucie i oszczerstwa. A siedziec milczac w lawce z usmiechem dookola glowy z "nastawieniem na sluchanie i na tak awansem" nie wymaga niczego.


Tak, tak Axanno to my mamy nie zawieźć a nie Pan Bóg. Zgadzam się z Tobą.
Pan Bóg nikogo nie zawodzi.

Axanno do tego artykułu odniosłam się tylko w kwestii nastawienia.
Chodziło mi o to żeby z góry nie zakładać że wszystkie Zbory są złe. Przeczytałam ten artykuł i zobaczyłam stronę.
Muszę publicznie przyznać się do błędu czyli do powierzchownego przeczytania i oceny.
Zasugerowałam się pierwszymi słowami mówiącymi o nastawieniu.
Moja wina, ale mylić się jest rzeczą ludzką.
Jeśli słyszymy herezję należy się jej przeciwstawiać a nie mieć nadzieję, że Duch Święty wszystko naprawi.

Ciekawe Marto jak szybo zmienialas zdanie. Smile
Mysle, ze jest rownie nieprzemyslane jak i poparcie tego artykulu.
Powiedzialas, ze odnioslas sie tylko do kwestii nastawienia, bo on o tym mowil.
Mowil o tym, by nastawic sie na sluchanie o czym tez mowi Slowo Boze.
Jak czlowiek slucha to i herezje rozpozna i glos Ducha Swietego rozpozna, jesli ma Ducha Swietego, bo jesli Go nie ma to bedzie sluchac, a nie uslyszy, bedzie patrzec, a nie zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pią 8:22, 21 Lut 2014    Temat postu:

Gwoli scislosci trzeba by zaznaczyc, ze dokladnie to artykul namawia na sluchanie bezkrytyczne w mniemanej pewnosci co do siebie ze Duch uchroni jakby co (mniejsza sie martwic o prawde i o innych). A nie na same sluchanie, jak probuje przedstawic to Agnieszka. Biblia natomiast zacheca by wszystko osazdzac, zas uczniow Panskich wzywa aby byli swiadkami prawdy, czemu artykul zaprzecza, namawiajac do zaniechania stawiania oporu w razie nieprawosci, nazywajac takich ludzi zwiedzonymi. Jaki kon jest kazdy widzi.

Sprowadzanie artykulu do kwestii sluchania, jakoby artykul tylko do tego zachecal, a mydlenie oczu, ze artykul nie namawia do zaniechania jakiegokolwiek oporu nieprawosci jest mydleniem oczu wlasnie. (grunt ze "w Duchu Swietym" Confused )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pią 8:38, 21 Lut 2014    Temat postu:

celem szatana jest zwiedzenie i sianie klamstwa. On nienawidzi prawdy, nienawidzi swiatla i tych co przy nim obstaja. Chetnie by zakneblowal kazdego, kto chce naswietlac jego jlamstwa. Gdyby tak wszyacy postepowali w duchu podobnego artykulu to wlasciwie i protestantyzm nigdy by nie powstal, bo by tacy zwolennicy sluchania promowaly "samo sluchanie", dzgajac i szkalujac od zwiedzonych ludzi, sprzeciwiajacych sie klamstwu.

To Duch prawdy i ludzie w Duchu prawdy wywolali rozlam i Reformacje, a gdyby nie oni to takie Agnieszki siedzialy by teraz w lawkach katolickich "nastawione na ble sluchanie" i lykaly katolickie klamstwa "w Duchu Swietym" jak leca, nie majac nawet Biblii do poczytania. Twisted Evil


Ostatnio zmieniony przez Axanna dnia Pią 8:54, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:44, 21 Lut 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
im dluzej was czytam, tym mniej rozumiem... Mam na mysli te wasze "my wiemy, jestesmy pewni, Bog nie zawiedzie, Bog nie pozwoli" itp. Wy wyznajecie nieutracalnosc zbawienia? No bo nie wiem czemu sluza teksty ze Bog nie zawiedzie Rolling Eyes oczywiscie ze Bog nie zawiedzie, a ze wy tez nie zawiedziecie to tez jest oczywiste? oczywiscie ze musi w nas umrzec wszystko co nas oddziela od Boga, ale w tym jest rowniez obluda, len, letnosc, wygodnictwo itp., wiecie? Tylko sie nie obrazcie, bo to nie mowie o was czy do was, ale do nas, a przede wszystkim do siebie.

Co do wyzucia sie z wlasnego ja, to zarowno jak inne zalety, wzorzec tej rowniez znajdziemy w Chrystusie i nie chodzi tylko o Ofiare i smierc, ale tez o jego zycie, postepowanie, sluzbe Bogu i postawe. Z cala pewnoscia nie zamykalo sie to na wyciagnieciu reki na zgode, co niewatpliwie jest zaleta, ale jego zycie i postawa sa jaskrawa ilustracja wyparcia sie wlasnego ja, a my przeciez mamy brac swoj krzyz i nasladowac go. Mamy byc jak swiatla polozone na gorze. Mi osobiscie jest do tego daleko, ale przynajmniej chce o tym mowic i zachecac, pragne by i mnie zachecano, a nie pochwalac artykuly, co to agituja by swiatlo z miejsca wsadzac pod korce, bo kto nie schowa ten ble zwiedzony, nastawiony na nie itp.itp. - niezly artykulik i to w czasach najwiekszego zwiedzenia ... Az serce boli Sad


Doprawdy nie wiem co w prostym przekazie jest niezrozumiałe. Gdyż zwrot o niezrozumieniu, towarzyszy Ci dość często. Myślę że jest to efekt zmian Twoich poglądów. Bo najpierw wierzyłaś tak, a później inaczej. Jak chorągiewka na wietrze...Tylko na skutek czego...Zadaj sobie samej to pytanie. Myślę też że zatwardziłaś Swoje serce. Tak postrzegam kiedy wypowiadasz się na temat prostych prawd. Wybacz moją dosadność, ale piszę to co mam w sercu i umyśle.
Tą prostą, aczkolwiek niezmiernie trudną rzeczą, czy nawet niemożliwa jest śmierć starego - cielesnego człowieka. Mam tutaj spore wątpliwości co do rzetelności Twojego nawrócenia. Gdy piszesz że śmierć naszego ego, to pycha, obłuda i wygodnictwo. Dodajesz jeszcze aspekt letniości. Poczytaj sobie w Ap 3 rozdział od 13 wiersza. Bo zupełnie nie kapujesz na czym polega letniość duchowa. Nie ja tak twierdzę, lecz Słowo Boże. Tak więc niech nikt nie zarzuca mi pychy.
To akurat piszę do Ciebie !

Następnie poruszasz zagadnienie brania swojego krzyża w kroczeniu śladami Chrystusa. No właśnie przy tej okazji mam pytanie nie tylko do Ciebie. Czym jest, czy może być niesienie własnego krzyża. Chodzi mi o jakieś przykłady ? Bo powiem szczerze, nie mam w tym temacie pewności.
Dodajesz też że mamy być jak światła położone na górze. Jest to tak fundamentalna prawda. Dlatego chciałbym usłyszeć- przeczytać Wasze spostrzeżenia, odnośnie tego na czym to ma polegać ?
Moje wątpliwości odnośnie Twego nawrócenia, biorą się przykładowo z tego, że wyznajesz iż Tobie jest do tego daleko. Podczas gdy KAŻDE DZIECKO BOŻE, powinno być jak światło i sól...

Duch Święty nie ratuje, a wspiera, uczy, wprowadza w poznanie. Chyba jeszcze raz muszę przeczytać ten artykuł. Pogubiłem się, gdzie on jest ?

Ta Twoja teza jest nieczytelna
Cytat:
„ bo to wlasnie stawianie oporu wymaga wyzbycia sie wlasnego ja, wymaga milosci i pokory, bo naraza taka osobe na szczucie i oszczerstwa”

Proszę o rozwinięcie, abym mógł Cię zrozumieć ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:01, 21 Lut 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
Duch Święty nie ratuje, a wspiera, uczy, wprowadza w poznanie. Chyba jeszcze raz muszę przeczytać ten artykuł. Pogubiłem się, gdzie on jest ?
tutaj;

[link widoczny dla zalogowanych]

„Pilnuj swoich kroków, gdy idziesz do domu Bożego, i nastaw się na słuchanie, gdyż jest to lepsze niż ofiary składane przez głupich; bo nie umieją nic innego, jak tylko czynić zło. ” (Kazn.4:17)

"„Pilnuj swoich kroków, gdy idziesz do domu Bożego, i nastaw się na słuchanie,…”

Bardzo ważne jest nastawienie serca z jakim idziemy na spotkanie chrześcijańskie.Czasami bywa tak, że kiedy się rozpoczyna spotkanie to mamy wiele do powiedzenia a niektórzy nawet podczas zwiastowania Słowa dyskutują, a to jest dowód na to, że nie przyszli z nastawieniem słuchania. Kolejnym problemem jest kiedy jesteśmy nastawieni z góry na osądzanie Słowa niż na pozwolenie Bożemu Słowu osądzić nas podczas głoszenia. Taka postawa serca i takie nastawienie powoduje blokadę, że Słowo Boże nie ma dostępu. Nastawienie na ocenianie i osądzanie zwiastowanego Słowa oraz zwiastującego to słowo spowoduje, że nawet Słowo zwiastowane pod namaszczeniem Bożym nie ma dostępu do twego serca i powoduje przeszkodę do usłyszenia Bożego głosu w sercu. To Słowo Boże ma nas osądzać a nie my Jego. Niektórzy tłumaczą swoje nastawienie by wszystko badać, żeby się nie dać zwieść przez nauki antychrysta. Ale taka postawa nie ma nic do rzeczy i wcale nie uchroni przed zwiedzeniem, bowiem taka osoba już jest zwiedziona. Mamy być nastawieni, aby słuchać i wsłuchiwać się Boży głos i nastawieni na odbieranie Bożej woli do swojego życia. Nie martw się o to,że możesz zostać zwiedziony, bo jeżeli jesteś nastawiony by słuchać głosu Bożego Ducha Świętego to nie zostaniesz zwiedziony, a jeżeli nawet głoszący powie coś co nie jest zgodne z nauką Pisma Świętego to Boży Duch Święty wskaże ci to bez twego negatywnego nastawienia serca wszystko na „Nie”

Jeżeli Ty masz Bożego Ducha Świętego to On będzie Cię strzegł przed zwiedzeniem. Tylko w pełni zaufaj Bożemu Świętemu Duchowi Chrystusowemu. Tak więc, gdy wybierasz się na spotkanie chrześcijańskie, nabożeństwo to idź z nastawieniem na odbiera słowa od Boga, a nie na ocenianie go i nie uprzedzaj się z góry, raczej zdaj się na Pana a On Ciebie nie zawiedzie i nie wprowadzi w błąd a raczej poprowadzi Cię właściwą drogą i gdy nawet znajdujesz się teraz w jakimś błędzie Pan Ciebie z niego wyprowadzi i poprowadzi własną drogą."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Pią 11:11, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:15, 21 Lut 2014    Temat postu:

Wydaje mi się, że rozumiem o co chodzi Axannie z tym artykułem. Przeczytałam go jeszcze 2 razy.
Tak w pierwszej chwili można odnieść takie wrażenie, że należy nastawić się na słuchanie co mówią inni na temat Słowa Bożego a jeśli źle mówią to Duch Święty nas uchroni od np herezji.
Zgadzam się z Axanną że to nie jest do końca tak.
Nie powinniśmy pozwalać na głoszenie nieprawdziwego słowa a wręcz walczyć z nim. A nie zachęcać do słuchania bo Duch Święty zatka nam uszy przy herezji.
Co wtedy gdy jesteśmy słabi, niewierzący, wątpiący ...? Złe słowo może poranić każdego nawet silnego człowieka.

Gdyby tak było, że możemy słuchać wszystkiego i nic nam nie będzie to nie byłoby tylu zwiedzeń w zborach. A ludzie w nich poranieni muszą potem długo leczyć rany na duszy.
Jeśli mniemasz, że stoisz uważaj żebyś nie upadł...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Pią 11:17, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pią 11:59, 21 Lut 2014    Temat postu:

ambasadorze, sorry, ale nie bede Tobie nic tlumaczyc. Nie dlatego ze mi tu nagadales, aczkolwiek zebym byla tym zachwycona to tez nie powiem. Nie bede Ci nic tlumaczyc dlatego ze uwazam iz napisalam przejrzyscie i zrozumiale. Wystarczy bardziej skoncentrowac sie na tym co pisze, a nie na mnie samej. Zachecam przeczytac jeszcze raz, Ambasadorze.

Zgadzam sie ze uczniowie Chrystusowi maja byc sola i swiatlem. Czy Ty ambasadorze siebie masz za takiego? Tak z ciekawosci pytam.

Gdzies w starym testamencie, niestety teraz nie mam jak poszukac, jest opisane wydarzenie, gdy krol izraelski wypedzal proroka mowiac mu by sie zamknal i szedl w swoje strony, a mu tutaj nie prorokowal.

Powyzszy artykul, ktory mianuje z gory wszystko co sie leje z ambon "Slowem Bozym", a ludzi, ktorzy probuja sie przeciwstawiac zwiedzonymi i glupcami, jest napisany w tym ze duchu, w ktorym ten krol izraelski wypedzal proroka. To jest ten sam duch, ktorego niektorzy tutaj mianuja "Duchem Swietym" i sa pewni ze go maja. A co gorsza, to maja go na prawde.

Ale to jest moja opinia, tak ze ambasadorze sie nie przejmuj, bo Ty przeciez jestes "prawdziwie nawrocony", by sie przejmowac opinia kogos takiego jak ja Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Teksty Biblijne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin