Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy zbawienie jest niezalezne od uczynkow?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy na pozostałe tematy biblijne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kawosz
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:53, 22 Paź 2013    Temat postu:

Zgadza się, arkę budowal dla ratunku. Bo o ratunek, czytaj zbawienie pytałem. Gdyby arki nie zbudował, nie wiem co by się stało. Przecież nie jestem w stanie przewidzieć dróg Boga, ale ten czyn - budowa arki - był potwierdzeniem wiary i zaufania Noacha względem Adonaj. A zatem wiara to nie jest jakieś puste przekonanie, ale coś potwierdzonego i przypieczętowanego czynami. Ale czy powinniśmy opierać się tylko na jednym przykładzie biblijnym? Podam inny. Proponuję lekturę 2 Krolewska 5 rozdział. Przykład Naamana (וְנַעֲמָן שַׂר־צְבָא) Naaman Sar- Cawa - Naaman Książę Wojsk - Sar to męski odpowiednik Sara - Księżniczka. A zatem wielki dostojnik aramejski cierpiał na trąd. Został jednak uzdrowiony. W jaki sposób? Co by było, gdyby nie wykonał polecenia proroka? Czy zostałby uzdrowiony?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:45, 22 Paź 2013    Temat postu:

Ciekawe uwagi bardzo, tylko ze mi sie wydaje, ze Pismo zacheca nie tylko do tych uczynkow, ktore naturalnie wyplywaja z wiary i maja efekt ratunkowy tu i teraz - w tym wypadku wedlug mnie nie ma co zachecac i wolac o staranie sie, zapieranie sie siebie itp., bo jak toniacemu rzucic kolo, to nie trzeba go zachecac by chwycil. Natomiast Pismo zacheca i to jak, wrecz nalega, abysmy sie starali. Tu chodzi o cos wiecej, niz udanie sie do proroka z prosba aby trad zdjal. Nawet jak nie mamy tradu, ani tez nie zagraza utoniecie, nie mamy sie odpuszczac idac spokoj, ale nadal pelnic uczynki i pracowac nad soba. Noemu tez nie od zawsze potop zagrazal, a jednak byl sprawiedliwy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kawosz
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:38, 22 Paź 2013    Temat postu:

Fiona napisał:
Ciekawe uwagi bardzo, tylko ze mi sie wydaje, ze Pismo zacheca nie tylko do tych uczynkow, ktore naturalnie wyplywaja z wiary i maja efekt ratunkowy tu i teraz - w tym wypadku wedlug mnie nie ma co zachecac i wolac o staranie sie, zapieranie sie siebie itp., bo jak toniacemu rzucic kolo, to nie trzeba go zachecac by chwycil. Natomiast Pismo zacheca i to jak, wrecz nalega, abysmy sie starali. Tu chodzi o cos wiecej, niz udanie sie do proroka z prosba aby trad zdjal. Nawet jak nie mamy tradu, ani tez nie zagraza utoniecie, nie mamy sie odpuszczac idac spokoj, ale nadal pelnic uczynki i pracowac nad soba. Noemu tez nie od zawsze potop zagrazal, a jednak byl sprawiedliwy...


A jeśli trąd to grzech? Czy wiesz co mówi Izajasz 53 rozdział? Tam jest pewne słowo użyte, które sugeruje, że ów Sługa został uderzony trądem. Pada takie słowo hebrajskie zwykle związane z trądem. A zatem grzech to trąd. A teraz zastanówmy się nad obecnym światem. Jaka jest jego przyszlość według Biblii? Czy będzie tak trwał, czy ma zostać zniszczony? Nie chodzi o planetę ziemię, ale o świat - o nieprawą ludzkość. Jaka przyszłość czeka ludzi według Biblii? Więc nadal chodzi o ratunek. Pytanie, czy my już jesteśmy uratowani? Na jakim etapie jest nasze życie duchowe? Jesteśmy w arce, czy ją dopiero budujemy? I co jest arką? Co lub kto? To jest ciekawe pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:54, 22 Paź 2013    Temat postu:

dobrze, dobrze, zgadzam sie, trad jest utozsamiany z grzechem, ktory wszyscy maja, ale to za bardzo nie zmienia wymowy zadanych pytan Smile Piszesz jakby troszke na przekor Smile

Ja mysle, ze jestesmy jakby w trakcie budowania arki, bo ja nie wierze w zbawienie "na pstrykniecie" i "raz na zawsze". Co prawda w wypadku smierci, gdyby sie nagle przydarzyla, to mam taka nadzieje, pokladana w Chrystusie, ze mnie jednak uratuje od konsekwensji moich grzechow ile ich tam bylo, jest i bedzie. Ja sie staram nie grzeszyc, ale idzie mi to jakos niezbyt dobrze, czasem czuje sie wrecz podle... opowiem w "zamiast szhout boxe" co mi sie przydarzylo dzis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alessa
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:31, 22 Paź 2013    Temat postu:

Kawosz napisał:
Przykład Naamana... A zatem wielki dostojnik aramejski cierpiał na trąd. Został jednak uzdrowiony. W jaki sposób? Co by było, gdyby nie wykonał polecenia proroka? Czy zostałby uzdrowiony?

pewnie że nie został by... ja się w ogóle dziwię że tak się z nim patyczkowano bo mu się bajorko nie podobało i wolał w jakim bardziej przejrzystym się wykąpać tak że jeszcze trzeba było go namawiać.
Fiona napisał:
Ciekawe uwagi bardzo, tylko ze mi sie wydaje, ze Pismo zacheca nie tylko do tych uczynkow, ktore naturalnie wyplywaja z wiary i maja efekt ratunkowy tu i teraz - w tym wypadku wedlug mnie nie ma co zachecac i wolac o staranie sie, zapieranie sie siebie itp., bo jak toniacemu rzucic kolo, to nie trzeba go zachecac by chwycil.

no jak to? a czy Noe nie zachęcał wszystkich aby porzucili grzeszne życie bo przyjdzie zagłada. 120 lat budowal arkę a nikt oprócz niego nie zważał na głos Boga.
quote="Fiona"] Natomiast Pismo zacheca i to jak, wrecz nalega, abysmy sie starali. Tu chodzi o cos wiecej, niz udanie sie do proroka z prosba aby trad zdjal. Nawet jak nie mamy tradu, ani tez nie zagraza utoniecie, nie mamy sie odpuszczac idac spokoj, ale nadal pelnic uczynki i pracowac nad soba. Noemu tez nie od zawsze potop zagrazal, a jednak byl sprawiedliwy...[/quote]
mi się wydaje że tu chodzi o zaufanie do Boga że to co mówi należy bezwarunkowo spełniać i nie dyskutować. najlepszym przykładem jest Abraham, który był w stanie na rozkaz poświęcić swojego długooczekiwanego syna, w stosunku do którego jeszcze została dana obietnica jako poczatku wielu narodów. jakie zaufanie trzeba mieć do Boga i jak bliski kontakt z nim żeby zgodzić się na coś takiego?
Kawosz napisał:
Nie chodzi o planetę ziemię, ale o świat - o nieprawą ludzkość. Jaka przyszłość czeka ludzi według Biblii? Więc nadal chodzi o ratunek. Pytanie, czy my już jesteśmy uratowani? Na jakim etapie jest nasze życie duchowe? Jesteśmy w arce, czy ją dopiero budujemy? I co jest arką? Co lub kto? To jest ciekawe pytanie.

arką jest Bóg a ratunkiem posłuszeństwo jego słowu. tak było od poczatku i tak się zakończy, moim zdaniem
przez posłuszeństwo opowiadamy się po której stronie stoimy, a posłuszenstwo wypływa z wiary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kawosz
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:41, 23 Paź 2013    Temat postu:

Podałaś przykład Abrahama i Akedy (związanie Izaaka). Wiesz, akurat ten fragment był czytany w ostatni szabes. Chodzi mi o ostatnią parszę. I ciekawe jak rozumiecie to ofiarowanie Izaaka. Czy Bóg rzeczywiście kazał Abrahamowi zabić Izaaka w ofierze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:30, 23 Paź 2013    Temat postu:

ja czytalam gdzies tlumaczenie ze Bog rzeczywiscie nie kazal, ale co to bylo tak naprawde i co kazal rzeczywiscie to jakos mgliscie wyjasniono tak ze nic nie zrozumialam. Na moj prosty rozum sie wydaje ze skoro pisze ze kazal, to znaczy ze kazal, a nie ze to znaczy cos innego, ciezkiego do uchwycenia itp., niz pisze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kawosz
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:34, 23 Paź 2013    Temat postu:

Fiona napisał:
ja czytalam gdzies tlumaczenie ze Bog rzeczywiscie nie kazal, ale co to bylo tak naprawde i co kazal rzeczywiscie to jakos mgliscie wyjasniono tak ze nic nie zrozumialam. Na moj prosty rozum sie wydaje ze skoro pisze ze kazal, to znaczy ze kazal, a nie ze to znaczy cos innego, ciezkiego do uchwycenia itp., niz pisze.


Problem w tym, czy rzeczywiści pisze? Kiedy czytamy tlumaczenie to tak, ale autor niekanonicznej Księgi Syracha, a raczej jej tłumaczenia ciekawie się we wstępie wypowiada: „…nie mają tej samej mocy słowa czytane w języku hebrajskim, co przełożone na inną mowę.” Bo nie mają.
Tłumaczenie (NP) mówi tak:
I rzekł: Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem. (I Mojż. 22,2)
Interesują nas konkretnie te słowa:

złóż go tam w ofierze całopalnej
Po hebrajsku brzmi to tak
(וְהַעֲלֵהוּ שָׁם לְעֹלָה)
wehaalehu szam leola

Słowo 'ola' tłumaczone jest jako ofiara całopalna, ale na rdzeniu tego słowa istnieje więcej tłumaczeń. Alija to wstąpienie, alija do emigracja do Izraela i alija to wstąpienie na binę, żeby czytać Torę. Dosłowne tłumaczenie tego wersetu brzmi:
I wywyższ (złóż) go tam dla wywyższenia

Chodziło o to, że miał Abraham Izaaka wywyższyć na górze Moria. A on to zrozumiał, że ma go złożyć w ofierze całopalnej, bo słowo ola i t może oznaczać. Nieporozumienie zostało wyjaśnione na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alessa
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:30, 23 Paź 2013    Temat postu:

nie no co wy? przecież Abraham został wystawiony na próbę żeby okazać swoje posłuszeństwo
1 rodz.22; (1) Po tych wydarzeniach wystawił Bóg Abrahama na próbę i rzekł do niego: Abrahamie! A on odpowiedział: Otom ja. (2) I rzekł: Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem... (11) Lecz anioł Pański zawołał nań z nieba i rzekł: Abrahamie! Abrahamie! A on rzekł: Otom ja! (12) I rzekł: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic, bo teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego... (16) Przysiągłem na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego, (17) będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich, (18) i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego.

ewentualnie można powiedzieć że tak ufał Bogu iż myślał że syn obietnicy zostanie wzbudzony z martwych
Heb.11: (17) Przez wiarę Abraham przyniósł na ofiarę Izaaka, gdy był wystawiony na próbę, i ofiarował jednorodzonego, on, który otrzymał obietnicę, (18) do którego powiedziano: Od Izaaka nazwane będzie potomstwo twoje. (19) Sądził, że Bóg ma moc wskrzeszać nawet umarłych; toteż jakby z umarłych, mówiąc obrazowo, otrzymał go z powrotem.

Moim zdaniem jest On idealnym przykladem posłuszeństwa. a co do tego że Bog nie żądał ofiar z ludzi i ważniejsza jest dla niego przemiana serca niż uczynki;
1Sam15:(22) Samuel odpowiedział: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. (23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom.
Mi6:(6) Z czym mam wystąpić przed Panem, pokłonić się Bogu Najwyższemu? Czy mam wystąpić przed nim z całopaleniami, z rocznymi cielętami? (7) Czy Pan ma upodobanie w tysiącach baranów, w dziesiątkach tysięcy strumieni oliwy? Czy mam dać swojego pierworodnego za swoje przestępstwo, własne dziecko na oczyszczenie mojego grzechu? (8) Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem. (9) Słuchaj! Pan woła na miasto - a rozsądnie jest bać się twojego imienia - słuchajcie, plemiona i zgromadzenie miasta!
Iz1;(11) Co mi po mnóstwie waszych krwawych ofiar - mówi Pan. Jestem syty całopaleń baranów i tłuszczu karmnych cieląt, a krwi byków i jagniąt, i kozłów nie pragnę. (12) Gdy przychodzicie, aby zjawić się przed moim obliczem, któż tego żądał od was, abyście wydeptywali moje dziedzińce? (13) Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i sabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. (14) Waszych nowiów i świąt nienawidzi moja dusza, stały mi się ciężarem, zmęczyłem się znosząc je. (15) A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi. (16) Obmyjcie się, oczyśćcie się, usuńcie wasze złe uczynki sprzed moich oczu, przestańcie źle czynić! (17) Uczcie się dobrze czynić, przestrzegajcie prawa, brońcie pokrzywdzonego, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, wstawiajcie się za wdową!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:27, 23 Paź 2013    Temat postu:

ale to nie ja Smile tak samo chcialam odpowiedziec, ale ze jestem w pracy to nie mialam kiedy. Tez mysle ze kontekst wszystkich wzmianek o tym wydarzeniu wskazuje na to ze napisane jest to co napisane, a Bog powiedzial co powiedzial.

bo przypuszczajac iz Abraham zle zrozumial, to co w koncu on mial zrobic synowi w tym kraju Moria, w jaki sposob mial go wywyzszyc i przed kim? Ale jak mowila Alessa, co by to bylo za "wystawienie na probe" kiedy kazdy jak najbardziej swoje dzieci by chcial wywyzszac? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kawosz
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:18, 23 Paź 2013    Temat postu:

Gdybyście czytały tekst oryginalny, który Wam zapodaję, zrozumiałybyście na czym polegał cały dowcip. Przecież Bóg mówi przez Jeremiasza:

Wznieśli miejsce ofiarne Tofet w Dolinie Ben-Hinnoma, aby spalać w ogniu swoich synów i swoje córki, czego Ja nie nakazałem i co mi nawet na myśl nie przyszło. 7:31 To jak to jest? Tutaj mówi, że Bogu nawet na myśl nie przyszło aby Mu składać ofiary z dzieci a tutaj każe Abrahamowi to zrobić na próbę? To przyszło na myśl czy nie? Ale cała próba polegała na tym, że wyrażenie hebrasjkie ma podwójne znaczenie. Można je zrozumieć tak jak zrzumiał Abraham i na tym polegała próba, że Abraham wierzył, że pomimo iż złoży Izaaka w ofierze to go otrzyma z powrotem, Bóg Go wskrzesi. Dlatego z jednej strony Abraham zostal pochwalony za swoje oddanie Bogu, ale z drugiej pouczony jak należy Słowo Boże rozumieć, że nie wolno składać ofiar z ludzi. A Izaak został wywyższony gdyż to nie był chłopiec i pozwolił się ojcu związać dobrowolnie powierzył Bogu i swoijemu ojcu Abrahamowi własne życie (naar może oznaczać także dorosłego sługę). Według tradycji Izaak miał wiek ponad 30 lat. Nie ma tutaj żadnej sprzeczności. Przy tej okazji rabini tłumaczą, że choć nie wolno kłamać, wolno mówiąc prawdę wprowadzać w błąd. Jeśli ktoś nie jest inteligentny albo go inteligencja zawiedzie w danym momencie, to nie jest już wina mówcy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kawosz dnia Śro 17:21, 23 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:35, 23 Paź 2013    Temat postu:

Ciekawe, Kawoszu, bardzo... pomyslec trzeba Smile

a co do wprowadzenia w blad za pomoca slabej inteligencji, to nie wiem czy taka postawa jest bardzo rzetelna, wszak skoro ktos jest inteligentniejszy, a widzi ze rozmowcy troche brak by wlasciwie zrozumiec... czekaj, a Ty chcesz powiedziec, ze Bog celowo wprowadzil Abrahama w blad, bo mu inteligencji zabraklo? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Śro 17:35, 23 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alessa
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:07, 23 Paź 2013    Temat postu:

Znaczy ok, może i kwestia jest sporna, choć ja osobiście uważam że Bóg przemówił konkretnie ("i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego."), to i tak Bóg wystawił go na próbę pozwalając mu iść tyle i nawet wybudować ołtarz dla swojego syna. Co musiał czuć Abraham wtedy, wie tylko Bóg, który własnego syna za nas ofiarował a nam nigdy nie kazał tego robić, dla tego też powstrzymał rękę Abrahama w ostatnim momencie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:09, 23 Paź 2013    Temat postu:

a co mial czuc Izaak...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alessa
zameldowany



Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:11, 23 Paź 2013    Temat postu:

Axanna napisał:
a co mial czuc Izaak...

no do śmiechu też mu nie było


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy na pozostałe tematy biblijne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin