www.wiarabiblijna.fora.pl

Administrator

a sie zastanawiam dlaczego tak sie dzieje, ze ludzie wierza takiej Faustynie, choc to co mowila jest sprzeczne z tym co mowili autorzy Biblii, ktorym nie wierza. Dobrze, mozna wziac pod uwage ze Biblii nie znaja, ale dlaczego tedy znaja co splodzila Faustyna? w czym ona w ogole byla swieta, co zrobila by jej slowa byly uwierzutelnione? Bo nawet taka "matka" Teresa jest osoba kontrowersyjna, o ile sie nie czyta wylacznie katolickich panegirikow na jej temat... Dla mnie, wiecie, to dylemat jest... Rolling Eyes

alessa

Faustynie chyba objawił się 'jezus', więc ona przekazuje zasłyszane od niego nowinki dalej. a że jego najnowsze przykazania (typu; odmawiajcie koronkę do miłosierdzia... ufajcie mojej matce itd) są dość proste w swej konstrukcji i nie trzeba nad nimi tyle myśleć jak nad Biblią, to i bardziej chwytliwe dla mas.

Administrator

ano to tez prawda, ale gdyby tym massom postawic tez proste w sumie cytaty przed oczy o balwochwalstwie na przyklad, to juz takie chwytliwe nie beda - tu zagadka Rolling Eyes

alessa

no zagadka jest... być może dla tego że kłócą się one z przykazaniami Maryjnymi, więc trzeba to sobie jakoś wytłumaczyć

Administrator

taa... ja jednak nie rozumiem dlaczego ludzie wola wierzyc w jakies brednie niewiadomo jakiej faustyny. Bog przeciez nie wymaga niewiadomo czego, to wszystko jest takie proste... Ja mysle nawet ze pierwszemu Adamowi bylo trudniej sie zachowac z dala od drzewa, bo go kusilo co zabronione, a tu juz wszyscy sprobowali wszystko co tylko mozna, zostalo tylko sie ukorzyc i przyznac Bogu racje...

Administrator

Przeczytakam na forum po sasiedzku, ze osoby, madlazce sie do zmarlych niczym sie nie roznia od spirytysty. Czy czyms sie roznia? Ciekawe co by na to katolicy... Rolling Eyes