www.wiarabiblijna.fora.pl

latarnik

zdeprecjonować
zdeprecjonować dk IV, ~nuję, ~nujesz, ~nuj, ~ował, ~owany
«obniżyć wartość czegoś, osądzić coś źle, krytycznie; spowodować deprecjację»
Zdeprecjonować czyjś dorobek naukowy, czyjąś twórczość.
Zdeprecjonować pojęcia, idee.
zdeprecjonować się «zostać zdeprecjonowanym, ulec deprecjacji»
Zdeprecjonowały się jakieś pojęcia, wartości.

No a salami jest szlachetną kiełbaską ze smaczkiem więc o co chodzi....se tak uszlachetniam to co jest szlachetne i szlachetnym się w wyrobie stanie

Sto

latarnik

Która z wklejonych miałeś na myśli.
Bo sporo tego clr+v Smile

A czy ty jesz świństwo i z niego wyroby?
Bo ja lubię owieczki zwłaszcza halal.

W sumie sens jest jeden więc obojętnie co wybierzesz....
Lubię świninkę oczywiście ale owieczkę też .Zawsze jak jadę do Babki Zośki zez Poronina co mi ją Bóg podarował jak szukałem drewnianej,skrzypiącej ostoi pod Zakopcem to zawsze mnie Babka Zośka załatwia u znajomych taką Owieczną Zamordowaninkę i waży potem.Ostatnio w cały tydzień w 7 nie dali my rady całej zpałaszować no więc się Babce reszta ostała.Cenę tez ma dobra bo do 200zł sztuka-ważenia Babka nie liczy.

Sto

latarnik

11 I ujrzał niebo otworzone i zstępujące na się naczynie niejakie, jakoby prześcieradło wielkie, za cztery rogi uwiązane i spuszczone na ziemię;
12 W którem były wszelkie ziemskie czworonogie zwierzęta i bestyje, i gadziny i ptastwo niebieskie.
13 I stał się głos do niego: Wstań Piotrze! rzeż, a jedz.
14 A Piotr rzekł: Żadną miarą, Panie! gdyżem nigdy nie jadł nic pospolitego albo nieczystego.
15 Tedy zasię powtóre stał się głos do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej tego za nieczyste.

latarnik

postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, 26 którzy dla imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, poświęcili swe życie. 27 Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy oznajmią wam ustnie to samo. 28 Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. 29 Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!»

latarnik

1) Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli.

(2) Oto ja, Paweł, powiadam wam: jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże.

(3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić.

(4) Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski.

(5) Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary,

(6) Bo w Chrystusie Isusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości.

Sto

to by wyglądało, ze duch mowi odwrotnie do słów Boga!
a to było by dziwne, prawda.

a cytowane przez ctrl + v teksty
przeczytaj i zobacz o czym one są,
kto do kogo mówi i po co to zrobił.

bo rozumiem co masz na myśli ale
te fragmenty pisma są jedynie fragmentami.
A sens jest w całości Pisma
nie we fragmentach.

wiesz jak weźmiesz xały list pod rozwagę to dowiesz się
co autor ma na myśli i jaką troską się kieruje.
żeby nie okazało się że fragment wyrwany z kontekstu jest
jedynie wyrwanym i nie jest skrótem.
Bo wiesz kieruj się miłością, a ta prawa nie złamie.
Bo kiedy Boga miłujesz to i Jego dekalogu przestrzegasz.
Więc i szanujesz szabat.
a ten przez Boga ustalony jest na piątek wieczór i sobota dzień.

.

.

latarnik

Bez przesady,przecież CI nie będę całego pisma cytować...
Dla mnie najważniejszy jest Duch Święty i w sumie muszę się przyznać,ze to On mi te cytaty i zrozumienie podaje.
Co do świat,reguł i obrzędów to ....zastanawiałeś się kiedyś o co tak na prawdę Bogu chodzi....?
...po co stworzył ziemię...?
...po co stworzył nas...?
...po co żyjemy...?
...dla czego akurat tak a nie inaczej mamy żyć...?
...co to jest grzech i dla czego jest grzechem...?
W sumie odpowiedź jest prosta tylko My ją komplikujemy bądź to za namową szatana bądź to poprzez aspirację

Sto

latarnik

Widzisz... może najpierw zwrócę Ci uwagę na pewną rzecz-na styl Twoich wypowiedzi i ich owoce.Poczytałem sobie wczoraj Twoją "rozmowę" i Trohlika z NIeświszczukiem i całą resztą "rozmówców" no i wniosek.Czy Ty wiesz co to jest miłość i o co chodzi w tym,że Bóg pragnie Miłosierdzia a nie ofiary...?.Człowiek wydobywa ze swojego serca to co w nim ma a wg Jeremiasza serce jest podstępne.Serce jest podstępne nie dla tego,ze jakiekolwiek jest ale dla tego,ze nie wiesz,nie czujesz co w nim masz tylko uważasz ,ze masz w nim dobro i deklarujesz,że to co w nim masz dobrem jest.Czy to co piszesz to są objawy miłości...? A jeżeli Twoje głębokie "zafascynowanie" pismem Świętym nie doprowadziło Cię do Miłości czyli do Boga i dla tego owocem Twoich "rozmów" nie jest zrozumienie i doprowadzanie do jedności ale deprecjonowanie poglądów i zrozumień przeciwnika ( bo za takiego masz rozmówcę) ...nie przypomina Ci to czasami rozmów Faryzeuszy,Sanchedrynu z Jezusem i potem z Apostołami...? Moim zdaniem to miłość jest inwigilatorem człowieka czyli sam Bóg a nie Jego wiedza czy poglądy czy praktyki co np widać w przypowieści o dobrym Samarytaninie.Jezus powiedział,ze po owocach ich poznacie a schemat tego co wywołuje dobre owoce zawarł Święty Paweł w liście do Kolosan czyli opis Miłości i Jej przymiotów ...czy czytałeś kiedyś ten opis ze zrozumieniem i odniosłeś do siebie
1 List do Koryntian 13

Hymn o miłości

1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.

2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym.

3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.

4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą;

5 nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;

6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.

7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.

8 Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.

9 Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.

10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.

11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.

12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany .

13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.

Czy myślisz,że jak posiądziesz wiedzę i prawidłowe praktyki i ośmieszysz innych łapiąc ich na czymś i punktując to uzyskasz zbawienie i Bóg Cie pochwali...? Uważam,że tak własnie myślisz bo Twoja rozmowa właśnie na tym polega i nie dąży do szacunku i zrozumienia ale do ośmieszenia i postawienia wyższości swojego zdania i niema w tym troski o to byśmy byli jedno jak pragnął Jezus ale jest troska o swoje Ego i Ja i dume z posiadania wiedzy i oddawania innym co im się wg mnie należy,co jest zawarte w biblii szatana .Czy uważasz ,że Miłość bierze się ze słownej walki o "prawdę" lub odpowiednich praktyk w odpowiednim czasie...?

latarnik

Sto