Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O pannach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Teksty Biblijne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:42, 04 Sty 2014    Temat postu:

Nie mówię o stałym głoszeniu jak paweł choć i on pracował robiąc namioty. Ale o braciach i siostrach dla których się liczy tylko ja i mój dom.

A to prawda że jest kłopot z służycielami którzy mają prowadzić trzodę, ale po mimo to mogą pomóc tym którzy są zamknięci. Bo są tacy że nawet ci co z nimi się uczą, studiują czy pracują nie słyszeli ewangelii.
Znam brata który nigdy mi nie powiedział o Jezusie pracowałem z nim ponad rok czasu, no był inny kiedy po wypłacie piliśmy on jechał do domu do rodziny, nie śmiał się z naszych dowcipów, nie przeklinał itd.

Wiesz jakie było moje zdziwienie jak pokutowałem z rodzicami i na którymś weselu spotkałem go jako osobę wierzącą W Boga. On od dziecka znał ewangelie jego rodzice byli wierzącymi ludźmi on jak twierdził 20 lat temu temu jako młody chłopak pokutował na jednym z nabożeństw sam usługiwał słowem. A mi i moim kolegą nic nie powiedział


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wierzący dnia Sob 2:44, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Sob 2:52, 04 Sty 2014    Temat postu:

uf, to ja troszke odetchnelam, bo raczej wszyscy znajomi z mojego otoczenia w domu i w pracy wiedza kim jestem. Niestety powiedziec im ewangelie tak w troche wiekszym zakresie niz pare slow przewaznie mi sie nie udawalo, gdzy temat szybko zmienial tory.


Inna jeszcze sprawa, ze chyba nie ma zadnej osoby, co to by nie slyszala tak naprawde ewangelii, o Chrystusie, zmartwychwstaniu czy zbawieniu. Nie maja tez problemu w dniach dzisiejszych w pozyskaniu wiekszego info, czy siegnieciu po Pismo. Jak im glosic kiedy nie chca sluchac??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:17, 04 Sty 2014    Temat postu:

wierzący napisał:
Nie mówię o stałym głoszeniu jak paweł choć i on pracował robiąc namioty. Ale o braciach i siostrach dla których się liczy tylko ja i mój dom.

A to prawda że jest kłopot z służycielami którzy mają prowadzić trzodę, ale po mimo to mogą pomóc tym którzy są zamknięci. Bo są tacy że nawet ci co z nimi się uczą, studiują czy pracują nie słyszeli ewangelii.
Znam brata który nigdy mi nie powiedział o Jezusie pracowałem z nim ponad rok czasu, no był inny kiedy po wypłacie piliśmy on jechał do domu do rodziny, nie śmiał się z naszych dowcipów, nie przeklinał itd.

Wiesz jakie było moje zdziwienie jak pokutowałem z rodzicami i na którymś weselu spotkałem go jako osobę wierzącą W Boga. On od dziecka znał ewangelie jego rodzice byli wierzącymi ludźmi on jak twierdził 20 lat temu temu jako młody chłopak pokutował na jednym z nabożeństw sam usługiwał słowem. A mi i moim kolegą nic nie powiedział


Wierzący a jak myślisz czy nie wydawał on świadectwa swoim życiem i postępowaniem?
Widzieliście, że jest inny i nikt z was nie zapytał go dlaczego nie śmieje się z Waszych kawałów.
Nie wiem dlaczego nie potrafił w tym momencie mówić Wam o Bogu. Może dlatego że byliście zbyt wulgarni? A może uważał, że nie umie?
Wiem, że swoim pobożnym życiem można też wydawać świadectwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Sob 14:31, 04 Sty 2014    Temat postu:

Dobra uwaga, Marto, uchodzic za biale wrone wsrod otoczenia to tez swiadectwo Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:21, 28 Sty 2014    Temat postu:

Przejrzałem ten wątek, lecz nikt nie zwrócił uwagi że ta przypowieść jest szczególna.
Dlatego że spośród wielu podobieństw Pana Jezusa, tylko ta zaczyna się Wtedy podobne będzie Królestwo Niebios „. Wszystkie inne podobieństwa mają „Podobne jest Królestwo Niebios”.
Co znaczy„WTEDY” ? Rodzi się pytanie kiedy ?
I czy teraz nie jesteśmy wszyscy znużeni oczekiwaniem na przyjście Jezusa Chrystusa ? Bo ja trochę tak.
Aspekt panieństwa co prawda został poruszony, lecz chyba nie wyjaśniony ?



Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Wto 17:27, 28 Sty 2014    Temat postu:

to wyjasnij ambasadorze
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artemas
zadomowiony



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:38, 03 Lut 2014    Temat postu:

Michał1976 napisał:
Mateusza 25:1-13 Wtedy podobne będzie Królestwo Niebios do dziesięciu panien, które, wziąwszy lampy swoje, wyszły na spotkanie oblubieńca. A pięć z nich było głupich, pięć zaś mądrych. Głupie bowiem zabrały lampy, ale nie zabrały z sobą oliwy. Mądre zaś zabrały oliwę w naczyniach wraz z lampami swymi. A gdy oblubieniec długo nie nadchodził, zdrzemnęły się wszystkie i zasnęły. Wtem o północy powstał krzyk: Oto oblubieniec, wyjdźcie na spotkanie. Wówczas ocknęły się wszystkie te panny i oporządziły swoje lampy. Głupie zaś rzekły do mądrych: Użyczcie nam trochę waszej oliwy, gdyż lampy nasze gasną. Na to odpowiedziały mądre: O nie! Gdyż mogłoby nie starczyć i nam i wam; idźcie raczej do sprzedawców i kupcie sobie. A gdy one odeszły kupować, nadszedł oblubieniec i te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi. A później nadeszły i pozostałe panny, mówiąc: Panie! Panie! Otwórz nam On zaś, odpowiadając, rzekł: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie.

Wszystkie panny miały oliwę, ale nie wszystkie wystarczająco dużo. Tu przypomina się przypowieść o siewcy. Ziarno 5 nieroztropnych panien padło na złą glebę i nie dało owocu.
Cała przypowieść jest obrazem Drugiego Przyjścia Pana - nie wszyscy wytrwają do końca, niektórzy wrócą do "świata". "Wtem o północy powstał krzyk" - to może być odniesienie do 7 trąby z objawienia Jana Apostoła.

Niech błogosławiony będzie YHWH i Syn Jego Jahoszua.



Dziesięć panien wyobraża wszystkich chrześcijan, którzy zostali powołani do Królestwa lub przyznają się do takiego powołania. Zbór chrześcijański przyrzeczono wyniesionemu do chwały, zmartwychwstałemu Oblubieńcowi,
Jezusowi Chrystusowi, w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku. Ale sama ceremonia ślubna miała się odbyć w niebie w bliżej nie sprecyzowanej przyszłości.

Dłuższa zwłoka w przyjściu oblubieńca oznacza, że obecność Chrystusa jako rządzącego Króla ma nastąpić w dalekiej przyszłości. Problem zaczyna się przed nadejściem oblubieńca, gdy wszystkie się budzą
(brak oliwy w lampach niektórych panien).

Oliwa symbolizuje to, dzięki czemu prawdziwi chrześcijanie jaśnieją jako światła — natchnione Słowo Boże, którego się mocno trzymają, oraz ducha świętego, który pomaga im je zrozumieć.

Mając taką duchową oliwę panny promienieją światłem i mogą powitać oblubieńca idącego z orszakiem na ucztę weselną. Klasa głupich panien nie ma w sobie, we własnych naczyniach, niezbędnej oliwy duchowej.

Po przybyciu Chrystusa z władzą Królestwa klasa mądrych panien, złożona z prawdziwych namaszczonych chrześcijan, przebudziła się, by skorzystać z przywileju roztaczania światła w świecie pogrążonym w ciemnościach
i w ten sposób wychwalać powracającego Oblubieńca.

Przedstawieni przez głupie panny nie przygotowali się, by sprawić mu takie chwalebne powitanie. Dlatego w odpowiednim czasie Chrystus odmawia im wstępu na ucztę weselną w niebie. Pozostawia ich na zewnątrz,
w głębokiej ciemności nocy tego świata, aby przepadli wraz ze wszystkimi czynicielami bezprawia.

Dlatego trzeba czuwać bo nie znamy ‘dnia ani godziny’.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:07, 05 Lut 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
to wyjasnij ambasadorze


Pojęcie Królestwo Boże jest zagadnieniem niezwykle obszernym. W tym miejscu rozumiem że owe Królestwo Boże to Jego lud, czyli Kościół - Oblubienica. To chyba jest logiczne gdyż kiedy mowa jest o Oblubieńcu, który jest głową. To w oczywisty sposób trzeba rozumieć że owe panny symbolizują Jego ciało.
Kiedy to będzie. Z kontekstu wynika że będzie to w dniu połączenia OBLUBIEŃCA i OBLUBIENICY.
„Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą, obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. „
[2 Kor 11:2-3]
Tak więc osoba oddana Chrystusowi jest z Nim zaręczona. Oczywiście jest to porównanie, obraz. Jest jeszcze aspekt wytrwania...

„W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności, oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim, „ [Ef 1:7-10]
No chyba ten przekaz jest zrozumiały ?

Dlaczego akurat w tej przypowieści jest mowa pannach. Nie np. o sługach ?
Myślę (zaznaczam jest to moje zrozumienie) że młoda panna symbolizuje czystość...taki powinien być Kościół.


Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Teksty Biblijne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin