Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje swiadectwo uzdrowienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Świadectwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda
nowicjusz



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:21, 02 Gru 2013    Temat postu: Moje swiadectwo uzdrowienia

Będę pisać krótko. Miałam guza w płucach 3na 6 cm duzego i węzły chłonne powiększone do 2,8 cm czyli do piachu prosta droga. miałam już wyznaczoną operację. Wyszłam ze szpitala na trochę i poleciałam do mojego koscioła Adwentystów w Warszawie na ul Foksal żeby się pomodlić. Modliłam sie z pastorem Makarewiczem i z Chalupką ,zostałam namaszczona olejem. Po wyjściu z kościoła mogłam odetchnąc pełna piersią co juz normalnie nie mogłam. Pamiętam to bo kwitły lipy przed kosciołem i wciagnęłam ten ulubiony przeze mnie zapach. Za dwa -3 dni poszłam do szpitala już na operację, ja wiedziałam że już jeej nie potrzebuje ale maz mnie tam przywiózł. Co sie okazało ,że nie mam żadnego guza , kazali mnie po przyjęciu na oddział od razu isć na rentgen i wynik był taki zrosty i zwapnienia w prawej wnęce płucnej( tam był tem duży guz), wysyłali mnie na ten rentgen wielokrotnie bo lekarka powiedziała ze pracuje 30 lat i nigdy się guz płucny nie cofnąłł sam a nawet nigdy o czyms takim nie słyszała. Dopiero po kilkakrotnym rentgenie i to na róznych aparatach wypusciła mnie tego samego dnia do domu i na odchodnym powiedziała . Musi pania tam na górze ktoś bardzo kochać,. Miałam sie zgłosić do kontroli za tydzień i wtedy juz wynik przeswietlenia był : obraz serca i płuc prawidłowy. Nawet zrosty nie zostały. Jak sie po tym naczytałam o guzach płucnych to wiem ze to najzłosliwsze guzy i nawet mały to wyrok smierci. To tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:32, 02 Gru 2013    Temat postu:

ciekawe bardzo swiadectwo, ja sobie wyobrazam ile sie nameczylas, Marto, ile wycierpialas. Chwala Bogu ze Ciebie uchowal, choc ja nie rozumiem dlaczego jednym pomaga, a innym nie i musza umrzec, choc tez sie modla i prosza. Widocznie Bog ma do kazdego osobne plany i to jest prawidlowo, bo tylko On moze decydowac komu i ile zycia pozostalo, a komu juz starczy. Pisze zreszta ze Pan Jezus we wszystkim wspoldziala ku dobremu i ja osobiscie wierze ze nigdy osoba wierzaca nie cierpi bez sensu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda
nowicjusz



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:03, 02 Gru 2013    Temat postu:

Nie mam na imię Marta tylko Magda. Wycierpiałam się tylko na bronchoskopii to coś szokujacego jak pchaja w każde oskrzele rurę, leja do płuc wodę, odsysaja żeby z tej wody chodowac potem komórki nowotworowe. Lekarze to czasem sa bezduszni że wymyslaja takie straszne badania. Jak mi to robili to tylko się modliłam. No a co do uzdrowienia to myslę ze stało sie to bo byłam 100% pewna że mnie Bóg uzdrowi. Tak bardzo w to wtedy wierzyłam że nawet tak podświadomie nie przypuszczałam że moze być inaczej. Byłam tak pewna żr uciekłam mężowi jak mnie chciał do szpitala wieść bo wiedziałam że juz nie mogę być chora po tej modlitwie i musiał mnie samochodem po ulicy gonić i złapać. Tak bardzo w to wierzyłam. Teraz to nie wiem czy bym miała aż taką wiarę. Myślę ze Bóg wie , kiedy kogos zabrać z tego swiata i jak ktoś umrze to nie znaczy że mu sie krzywda stała , ja czasem to juz bym nawet chciała umrzeć bo jestem już tak strasznie ciekawa jak to jest po smierci i zobaczyć Jezusa ,że mnie i śmierć pociąga i zycie też bo mam nienawróconego syna i też chciałabym bardzo jeszcze przed smiercia zobaczyć jak on z rodziną się nawrócił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:50, 02 Gru 2013    Temat postu:

magda napisał:
Nie mam na imię Marta tylko Magda.

Magdo wiem, przepraszam. Rozmawialam wlasnie z pewna siostra, Marta i tak mi sie przez pomylke napisalo.

Wiesz, ja osobiscie nie wierze jakoby decyzja Boga o uzdrowienie kogos zalezala od mocy wiary chorego. Ja uwazam, ze Bog sie nie posluguje wylacznie tym kryteriem, bo byloby to dosc betonowe podejscie do ludzi cierpiacych wierzacych. W ogole nauka "nie zdrowiejesz bo nie wierzysz, albo za malo wierzysz" budzi u mnie osobiscie wstret, ale tak mowiac, boje sie Ciebie urazic, bo to Twoje swiadectwo i ja go nie neguje i nie chce tego robic. Moze inaczej rozumiem, ale jezeli bys nie chciala bym tu pisala, to ja Ciebie bardzo przepraszam. Za nic w swiecie nie chce urazic czyms, nieostroznym, slowem czy cos.

Wspolczuje bardzo tych ciezkich przezyc i badan i ciesze sie ze z tego wyszlas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda
nowicjusz



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:32, 02 Gru 2013    Temat postu:

Mt 9:22 bw "A Jezus, obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj, córko, wiara twoja uzdrowiła cię. I od tej chwili niewiasta była uzdrowiona."

Mt 15:28 bw "Wtedy Jezus, odpowiadając, rzekł do niej: Niewiasto, wielka jest wiara twoja; niechaj ci się stanie, jak chcesz. I uleczona została jej córka od tej godziny."

Mk 10:52 bw "Tedy mu rzekł Jezus: Idź, wiara twoja uzdrowiła cię. I wnet odzyskał wzrok, i szedł za nim drogą."

Łk 7:50 bw "I powiedział do kobiety: Wiara twoja zbawiła cię, idź w pokoju."

Łk 17:19 bw "I rzekł mu: Wstań, idź! Wiara twoja uzdrowiła cię."

Łk 18:42 bw "A Jezus rzekł do niego: Przejrzyj! Wiara twoja uzdrowiła cię."

Jednak to wiara uzdrawia bo jeśli ktoś się modli a nie wierzy Jezusowi całkowicie no to co taka modlitwa jest warta, trzeba sie całkowicie na Boga zdać i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:04, 02 Gru 2013    Temat postu:

Teraz Jezus juz nie chodzi po ziemi i nie leczy ludzi, te cytaty ja osobiscie rozumiem w przenosni, bo tak naprawde to Jezus, Boza moc, ktora byla z nim i w nim, niosla uzdrowenie, a nie ze wiara jako taka sama w sobie - ja tak nie rozumiem tych tekstow jakie podalas.

"wiara uzdrowila" - a jak by mial mowic, "idz corka ja cie uzdrowilem"? Przeciez On byl skromny. Wiara o tyle miala wspoluczial, o ile sprawila ze chora osoba w ogole przyszla do Jezusa. I tyle tej wiary bylo potrzeba.

A co bys powiedziala tysiacom chorych ludzi, ktorzy sie modla i wierza z calej sily i nic? Myslisz ze Bog jest taki malostkowy, ze siedzi sobie i cynicznie mierzy wiare chorych w decybellach "temu brak 2 decybely, temu brak trzy"?

Slyszalam takie swiadectwa chorych nieuleczalnie ludzi, do ktorych przychodzili glosiciele "uzdrowienia z wiary" i dokladali im cierpienia i ciezarow, zwlajac wine za chorobe na nich samych, bo mieli "za malo wiary"... Zastanow sie nad tym, Magdo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda
nowicjusz



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:21, 02 Gru 2013    Temat postu:

Jednak Jezus powiedział

Łk 17:6 bw "A Pan rzekł: Jeślibyście mieli wiarę jak ziarno gorczyczne, i rzeklibyście do tego figowca: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, usłuchałby was."

To niby co jakaś przenośnia? Nie wiem oczywiście to Duch Świety uzdrawia ale jeśli wątpisz to nie uzdrowi tak myślę. Bo teraz jak bym miała tego guza to nie wiem czy miałabym az taka wiarę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:21, 14 Gru 2013    Temat postu:

magda napisał:
Jednak Jezus powiedział

Łk 17:6 bw "A Pan rzekł: Jeślibyście mieli wiarę jak ziarno gorczyczne, i rzeklibyście do tego figowca: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, usłuchałby was."

To niby co jakaś przenośnia? Nie wiem oczywiście to Duch Świety uzdrawia ale jeśli wątpisz to nie uzdrowi tak myślę. Bo teraz jak bym miała tego guza to nie wiem czy miałabym az taka wiarę.


Drogie siostry obydwie macie rację. Też myślę , że Pan Bóg nie mierzy wiary ani w centymetrach ani w mikronach. Jesteśmy różni jeden jest spokojny a drugi raptowny. Podobnie jest z wiarą jeden ma jej aż w nadmiarze a drugi Bogu ufa i w cichości błaga Go o pomoc i wzmocnienie. Każdego Pan Bóg słyszy i wysłuchuje tylko my czasem nie jesteśmy cierpliwi i nie słuchamy co mówi do nas Pan Bóg.
Cieszę się z Twojego wyzdrowienia Magdo. Chwała Panu Bogu za Jego miłość i łaskę do nas.
Zaglądaj do nas częściej Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:19, 14 Gru 2013    Temat postu:

Bardzo ciekawy przypadek.

Myślę ze Stwórca często ratuje nas z różnych opresji a my nawet o tym nie wiemy..


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:43, 16 Gru 2013    Temat postu:

Zibi napisał:
Bardzo ciekawy przypadek.

Myślę ze Stwórca często ratuje nas z różnych opresji a my nawet o tym nie wiemy..


A nieraz za jakiś czas uświadamiamy sobie jak wielka ochronna Boża ręka była nad nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Świadectwa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin