 |
www.wiarabiblijna.fora.pl FORUM BIBLIJNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:36, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Axanna napisał: | szczera skromnosc Bogu sie podoba, Marto. Salomon tez nie prosil ale mial. Mysle ze nie napisalam wyzej niczego niezrozumialego, sama zreszta nie rozumiem czego nie wiesz i co mam tlumaczyc ja mysle ze mozna prosic o wszystko o ile wzorujac na niedoscignionym wzorze Pana dodamy "nie jak ja chce, Boze, ale jak Ty"  |
Amen!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:48, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Marta napisał: | Axanna napisał: | szczera skromnosc Bogu sie podoba, Marto. Salomon tez nie prosil ale mial. Mysle ze nie napisalam wyzej niczego niezrozumialego, sama zreszta nie rozumiem czego nie wiesz i co mam tlumaczyc ja mysle ze mozna prosic o wszystko o ile wzorujac na niedoscignionym wzorze Pana dodamy "nie jak ja chce, Boze, ale jak Ty"  |
Amen! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:33, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Puk...puk...
Przepraszam,że się wtrącę i odkurzę co nieco ale tak się wczytałem w te piękne wypowiedzi i miałbym wiele pochwał ale i ....nazwę to "innego zdania",lecz aby nie rozpisywać się i moralizować posłużę się taką złotą myślą i opowiadaniem:
Szczęśliwy człowiek to nie to nie ten co posiadł,zdobył,wygrał lub zgromadził cokolwiek ale ten co zrozumiał co ma ...i pojął,że to wszystko jest od Boga.
Kiedyś gdy usilnie prosiłem Boga o zdrowie dla pewnej-"uśmiechniętej dziewczyny na wózku" pielgrzymującej obok mnie Jezus poprzez objawienie wytłumaczył mi ,że zdrowie zniszczyło by jej życie jak wielu innym młodym dziewczynom i gdyby On to zrobił na moją prośbę to na moich barkach spoczęła by odpowiedzialność za zmarnowanie jej Duszy...wtedy nauczyłem się dziękować i wykorzystywać "KAŻDY" czas,bez wyjątku i kiedyś gdy poproszono mnie o ułożenie,napisanie intencji na ołtarz za zdrowie pewnego pielgrzyma ciężko chorego wszyscy się zdziwili,że nie było tam ani słowa prośby o zdrowie ale wiele o owocnym wykorzystaniu tego czasu i świadomości ,że Bóg doświadcza jak złoto w ogniu tylko Dusze mu miłe w piecu utrapienia a robi to po to aby zrozumieć ,że nawet na dnie,pomimo tego,że już się prawie nic niema to można jeszcze ofiarować wiele innymi lepiej zrozumieć tych "innych" i jest to największe dobro jakie można im uczynić.
Kiedyś wiele użalałem się nad swoim życiem i pewnie wielu ludzi z moich opowiadań mogło wyczytać,że "Bóg się na mnie uwziął" i czasami podpuszczony przez szatana tez tak powoli myślałem ale gdy zobaczyłem efekt "szkolenia",czyli zrozumienie tych wszystkich rzeczy ,które mi Bóg na barki włożył i inne spojrzenie na innych niosących ten sam ciężar to dziękowałem Bogu za "dar",którym stało się cierpienie i nie mogłem wyjść z podziwu jak ten "dar" działa stając się pomostem ,światłem latarni w ciemnościach świecącym bardziej i dającym więcej niż słowa pocieszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan
zameldowany
Dołączył: 22 Mar 2015
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:53, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Swoją żonę najbardziej szanuję za to że dałem jej tysiąc powodów żeby mnie rzuciła a ona jest ze mną do dziś tj, 35 lat. I po 25 latach pożycia powiedziałem jej że dopiero teraz ma prawdziwego męża to jest po przeczytaniu biblii i nawróceniu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan
zameldowany
Dołączył: 22 Mar 2015
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:00, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
latarnik napisał: | Puk...puk...
Przepraszam,że się wtrącę i odkurzę co nieco ale tak się wczytałem w te piękne wypowiedzi i miałbym wiele pochwał ale i ....nazwę to "innego zdania",lecz aby nie rozpisywać się i moralizować posłużę się taką złotą myślą i opowiadaniem:
Szczęśliwy człowiek to nie to nie ten co posiadł,zdobył,wygrał lub zgromadził cokolwiek ale ten co zrozumiał co ma ...i pojął,że to wszystko jest od Boga.
Kiedyś gdy usilnie prosiłem Boga o zdrowie dla pewnej-"uśmiechniętej dziewczyny na wózku" pielgrzymującej obok mnie Jezus poprzez objawienie wytłumaczył mi ,że zdrowie zniszczyło by jej życie jak wielu innym młodym dziewczynom i gdyby On to zrobił na moją prośbę to na moich barkach spoczęła by odpowiedzialność za zmarnowanie jej Duszy...wtedy nauczyłem się dziękować i wykorzystywać "KAŻDY" czas,bez wyjątku i kiedyś gdy poproszono mnie o ułożenie,napisanie intencji na ołtarz za zdrowie pewnego pielgrzyma ciężko chorego wszyscy się zdziwili,że nie było tam ani słowa prośby o zdrowie ale wiele o owocnym wykorzystaniu tego czasu i świadomości ,że Bóg doświadcza jak złoto w ogniu tylko Dusze mu miłe w piecu utrapienia a robi to po to aby zrozumieć ,że nawet na dnie,pomimo tego,że już się prawie nic niema to można jeszcze ofiarować wiele innymi lepiej zrozumieć tych "innych" i jest to największe dobro jakie można im uczynić.
Kiedyś wiele użalałem się nad swoim życiem i pewnie wielu ludzi z moich opowiadań mogło wyczytać,że "Bóg się na mnie uwziął" i czasami podpuszczony przez szatana tez tak powoli myślałem ale gdy zobaczyłem efekt "szkolenia",czyli zrozumienie tych wszystkich rzeczy ,które mi Bóg na barki włożył i inne spojrzenie na innych niosących ten sam ciężar to dziękowałem Bogu za "dar",którym stało się cierpienie i nie mogłem wyjść z podziwu jak ten "dar" działa stając się pomostem ,światłem latarni w ciemnościach świecącym bardziej i dającym więcej niż słowa pocieszenia. |
Stałem z żoną jakieś 10 lat temu na osiedlu i przechodziła młoda o pięknej urodzie dziewczyna ,ale była kaleką i ciągnęła za sobą jedną nogę .
Powiedziałem do żony wiesz dlaczego ona jest kaleką , Bóg w ten sposób uratował ją przed tym światem przed zepsuciem . Gdyby była zdrowa świat by ją wchłoną i uległa by zepsuciu zeszła by na złą drogę a tak świat ją odrzucił.Chciałem z nią porozmawiać następnym razem i spytałbym ją czy wierzy w to że będzie jeszcze biegać ale jej nie spotkałem bo przeprowadziłem się na inne osiedle .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jan dnia Czw 0:01, 26 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan
zameldowany
Dołączył: 22 Mar 2015
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:15, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedy czytałem w biblii o tym że każdy dostanie kamyk i na nim nowe imię zacząłem się zastanawiać jak ja mam naprawdę na imię . i zapytałem Boga wprost "jakie jest moje prawdziwe imię." I wiecie co się stało ? za parę dni idziemy ulicą Nehru w warszawie było nas parę osób byliśmy w pracy i przechodząc koło bloku zauważyłem że w drzwiach wejściowych stoi dziewczynka i chłopiec w wieku 5-7 lat . Dziewczynka do mnie mówi "Jak pan ma na imię " odpowiedziałem grubym twardym głosem "Jan" a ona na to "Jakie piękne ma pan imię " Serce mi ścisnęło, podszedłem do niej i powiedziałem jej żeby poszła do swojej mamy i jej podziękowała i dodałem wiesz za co? za to że cię tak pięknie wychowała .
Innym razem nie tak dawno miałem sen: na przeciw mnie szło dwóch aniołów byli w odległości ok. 20 metrów i nagle zobaczyłem napis ale był chyba po łacinie i były to dwa wyrazy jeden z aniołów powiedział "To jest piękne imię"
Nie wiem czy chodziło o nowe imię Jezusa czy o moje imię .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Axanna
Obywatel forum
Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: United Kingdom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:37, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jan napisał: | Kiedy czytałem w biblii o tym że każdy dostanie kamyk i na nim nowe imię zacząłem się zastanawiać jak ja mam naprawdę na imię . i zapytałem Boga wprost "jakie jest moje prawdziwe imię." I wiecie co się stało ? za parę dni idziemy ulicą Nehru w warszawie było nas parę osób byliśmy w pracy i przechodząc koło bloku zauważyłem że w drzwiach wejściowych stoi dziewczynka i chłopiec w wieku 5-7 lat . Dziewczynka do mnie mówi "Jak pan ma na imię " odpowiedziałem grubym twardym głosem "Jan" a ona na to "Jakie piękne ma pan imię " Serce mi ścisnęło, podszedłem do niej i powiedziałem jej żeby poszła do swojej mamy i jej podziękowała i dodałem wiesz za co? za to że cię tak pięknie wychowała .
Innym razem nie tak dawno miałem sen: na przeciw mnie szło dwóch aniołów byli w odległości ok. 20 metrów i nagle zobaczyłem napis ale był chyba po łacinie i były to dwa wyrazy jeden z aniołów powiedział "To jest piękne imię"
Nie wiem czy chodziło o nowe imię Jezusa czy o moje imię . |
wierze bardzo ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Axanna
Obywatel forum
Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: United Kingdom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:43, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jan napisał: | Stałem z żoną jakieś 10 lat temu na osiedlu i przechodziła młoda o pięknej urodzie dziewczyna ,ale była kaleką i ciągnęła za sobą jedną nogę .
Powiedziałem do żony wiesz dlaczego ona jest kaleką , Bóg w ten sposób uratował ją przed tym światem przed zepsuciem . Gdyby była zdrowa świat by ją wchłoną i uległa by zepsuciu zeszła by na złą drogę a tak świat ją odrzucił.Chciałem z nią porozmawiać następnym razem i spytałbym ją czy wierzy w to że będzie jeszcze biegać ale jej nie spotkałem bo przeprowadziłem się na inne osiedle . |
tutaj to sie nie zgodze, by robic takie wnioski na czyims kalectwie... Nie wiemy dlaczego tak czy siak, dlaczego ktos zyje zdrowy, a ktos kaleka, ktos do siwych wlosow, a ktos jako dziecko umiera.... W kazdym razie ja nie wiem, a uwazam ze przyczyna kazdego zla na tym swiecie jest grzech, zwyrodnienie, zaklocenie Bozego porzadku, nieprawosc itp.
Cytat: | Rom 5:12 bw "jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć..." | - a przed tym wszystko bylo dobre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan
zameldowany
Dołączył: 22 Mar 2015
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:20, 28 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Axanna napisał: | Jan napisał: | Stałem z żoną jakieś 10 lat temu na osiedlu i przechodziła młoda o pięknej urodzie dziewczyna ,ale była kaleką i ciągnęła za sobą jedną nogę .
Powiedziałem do żony wiesz dlaczego ona jest kaleką , Bóg w ten sposób uratował ją przed tym światem przed zepsuciem . Gdyby była zdrowa świat by ją wchłoną i uległa by zepsuciu zeszła by na złą drogę a tak świat ją odrzucił.Chciałem z nią porozmawiać następnym razem i spytałbym ją czy wierzy w to że będzie jeszcze biegać ale jej nie spotkałem bo przeprowadziłem się na inne osiedle . |
tutaj to sie nie zgodze, by robic takie wnioski na czyims kalectwie... Nie wiemy dlaczego tak czy siak, dlaczego ktos zyje zdrowy, a ktos kaleka, ktos do siwych wlosow, a ktos jako dziecko umiera.... W kazdym razie ja nie wiem, a uwazam ze przyczyna kazdego zla na tym swiecie jest grzech, zwyrodnienie, zaklocenie Bozego porzadku, nieprawosc itp.
Cytat: | Rom 5:12 bw "jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć..." | - a przed tym wszystko bylo dobre... |
Oczywiście ze korzeniem wszelkiego zła jest grzech !!!
Ale czy śmierć jest złem , czy kalectwo jest złem jeśli uratuje mnie od piekła , najgorsze zło [kara] jakie może spotkać człowieka to jest piekło !!
wszystko inne jest pośrednie w drodze do nieba albo piekła !!
Człowiek w swoim ziemskim życiu ma do wyboru niebo albo piekło , bo tam kończy się jego ziemska droga ,albo jedno albo drugie wszystko inne jest pośrednie i wybieramy albo drogę prowadzącą do nieba albo drogę do piekła !!
(1) A przechodząc, ujrzał człowieka ślepego od urodzenia. (2) I zapytali go uczniowie jego, mówiąc: Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził? (3) Odpowiedział Jezus: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże.
Ew. Jana 9:1-41, Biblia Warszawska)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jan dnia Sob 10:35, 28 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|