www.wiarabiblijna.fora.pl

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 14:25, 24 Mar 2014 Temat postu:

Ja z takimi sensacjami już nie raz się spotkałem. Tak jak Axanna napisała dziwnych można spotkać wszędzie. Tylko czasem bywa tak, że osoba ta juz może nie być SJ ale dla reszty jest nią do końca życia. Często weryfikuje to zbieg wydarzeń.

pestka · Wysłany: Pon 14:58, 24 Mar 2014 Temat postu:

oczywiście jak najbardziej masz rację , nigdy nie twierdziłam ze wszyscy tacy są
jednak zauważ jak takie pojedyńcze przypadki rzutują negatywnie na całą organizację
takie wieści niosą się szerokim echem
i nie jest to domeną Świadków, dotyczy to również kościołów protestanckich
dlatego powinniśmy takie przypadki potępiać surowo , a nawet wykluczać z kościoła za takie zachowania , oczywiście po wnikliwie przeprowadzonej analizie a nie na podstawie plotek
tolerując takie zachowania pozwalamy na oczernianie ewangelii i nawet samego Boga

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 17:53, 24 Mar 2014 Temat postu:

Myslisz, że takie sprawy są tolerowane. Jakby tak nie było, nie bylibysmy posądzani o brak miłości, nietolerancję, brak serca itp w związku z wykluczaniem kogoś kto nie chce wyrugować zmian w swoim zachowaniu.

Marta · Wysłany: Pon 18:22, 24 Mar 2014 Temat postu:

Axanna · Gość

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 20:09, 24 Mar 2014 Temat postu:

Jeszcze jest jeden aspekt tej sprawy. Prawda!!!!
Czasem okazuje się, iż to nie jest tak jak to się maluje.
Bycie śJ nie oznacza swiętości od samego chrztu, lub zalania Duchem Św i juz stajemy się pełnią doskonałości. Nie tak to działa. Nie mozna tez mówić w sposób taki iż katolicy są be. Nie jest tak do końca i każdy z nas to doskonale wie. Bardzo duża rzesza wyznawców kościoła katolickiego to osoby wierne, prawe i dobre. Nie obrażajmy tych ludzi patrząc na całokształt.
Jednostki tworzą ( zbór czy kościół ), te jednostki są odpowiedzialne za cały zbór?
Nie do końca, zbór ma tych którzy swoim przykładem mają pokazywać jak dalece szanują i kochają zasady Boże, tak się okazuje miłość do Boga. Czesto to oni są odpowiedzialni za postępowanie wiernych. Spłycanie do granic możliwości zasad Boga powoduje ogromny rozkurcz naszych sumień które pod wpływem tego co widzimy lub słyszymy zaczyna być coraz mniej wyczulone.
Dziś rozwody, zdrady małżeńskie, brak miłości do drugich, i cała reszta tych złych czynników jest właśnie spowodowana brakiem szacunku do zasad plynących od tych którzy mają być wzorem.
Wśród śJ też zdarzają się te sprawy, gdyż jesteśmy niedoskonali ( jednak to nie powód do tego, aby siebie bronić). Jednak nikt nie bagatelizuje tych spraw i nie mówi - odejdż od niego jak jest ci z nim źle. Pokochałaś innego,no cóz tak bywa itd. Zdarza się i nie jest to żadna tajemnica, jednakże cała masa chce żyć zgodnie z wolą Boga i to robi.
Dla osób nie będących śJ jest to niejednokrotnie tzw. zacofanie, głupota i inne.
Mam w pracy młodego 23 letniego brata który jest kawalerem i co on musi wysłuchiwać i od czego stawiać odpór - gdyż młodzi "koledzy" nakłaniają go do różnych ( wiadomo jakich rzeczy ). Szanuje go za to iż chce trwac nadal przy zasadach Bożych wbrew tego co o nim mówią lub co mu zarzucają.

Axanna · Gość

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 20:32, 24 Mar 2014 Temat postu:

Każdy ma swoje spostrzeżenia, ale nie wszyscy są zrujnowani z zasad moralnych. O tych zasadach w głównej mierze pisałem. Nie mogę się z tym zgodzić, że wszyscy są zepsuci pod tym względem.

Axanna · Gość

"pod tym wzgledem" zgoda, choc tez nie do konca, bo zasady moralne u osoby nienawroconej raczej sa bardzo kulejace w wiekszosci przypadkow. jest takie porzekadlo "okazja czyni zlodzieja". U osob nienawroconych w wiekszosci przypadkow wszystko zalezy od tej okazji. A juz ze sa "prawi" to raczej calkiem nieodpowiednie okreslenie...

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 20:43, 24 Mar 2014 Temat postu:

"Prawi" w sensie - przestrzegania prawa. Nie każdy katolik jest złodziejem, mordercom, gwałcicielem itp. Takie stwierdzenie jest bardzo niesprawiedliwe.
Ateisci nie wierzą w Boga i czyżby byli wyzuci z zasad moralnych? To także jest niesprawiedliwe.

Axanna · Gość

Oj no nie kazdy, nie kazdy, bo maja jeszcze w roznym stopniu obumarle sumienie. Co do zlodzieja to przytoczylam porzekadlo, ktore uwazam mozna przylozyc do kazdej osoby nieodrodzonej, tylko postaw do koryta, mam na mysli na przyklad wladze, czy zarzadzanie panstwowa kasa, podatkami, ich wysokoscia. Dlaczego prawo bardziej przychylne jest do bogatych, dlaczego jakos tak sie dzieje, ze maja niezliczone ulgi, skad wyolbrzymione nierownosci spoleczne itp.itp. - owoc niezachlannych niezlodziejow? Czemu tez i Pismo mowi o splugawieniu i podlosci kiedy wszyscy tacy sa dobrzy Rolling Eyes

enosz.jj · Wysłany: Pon 22:01, 24 Mar 2014 Temat postu:

enosz.jj · Wysłany: Pon 22:04, 24 Mar 2014 Temat postu:

wierzący · Wysłany: Pon 22:11, 24 Mar 2014 Temat postu:

enosz a dostane doprwiedź na moje pytanie, na jakiej podstaie transfuzja to spożywanie krwi?

Marta · Wysłany: Pon 22:13, 24 Mar 2014 Temat postu: