Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje teologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 11 Lut 2014    Temat postu: Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?

Ostatnio zauważyłam, że niektórzy ludzie mówiący o sobie jako o nowonarodzonych i nawróconych powodują spory i kłótnie.
Nie dziwiłabym się ale powodem tych sporów jest Biblia i jej interpretacja.

Chciałabym wiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Czy siostra siostrze lub brat bratu może powiedzieć że jest niemądry, fałszywy, złośliwy, przewrotny... itp?
Biblia jest Słowem Bożym i ono nas uczy żebyśmy byli łagodnymi i cierpliwymi.

Jak to jest że nie potrafimy ścierpieć innego podejścia do tego samego tematu Biblijnego?
Jak to jest, że zawsze doszukujemy się błędu i skazy u innych a nie u siebie?
Jak to jest, że nie potrafimy wybaczyć i nie wracać więcej do sprawy?

Jesteśmy przecież dziećmi Bożymi a jednak słuchamy podszeptów szatana. Czy Panu Bogu to się podoba?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artemas
zadomowiony



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 11 Lut 2014    Temat postu:

Marto, stawiasz bardzo dobre pytania
Pierwsza myśl jaka mi się nasuwa - całościowo ujmując temat - to przyczyną jest niedostateczne
wydawanie owoców ducha Bożego.

(Galatów 5:22, 23) Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara,  łagodność, panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie istnieje żadne prawo.

Ach, ta nasza niedoskonałość!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:25, 11 Lut 2014    Temat postu:

Artemas napisał:
Marto, stawiasz bardzo dobre pytania
Pierwsza myśl jaka mi się nasuwa - całościowo ujmując temat - to przyczyną jest niedostateczne
wydawanie owoców ducha Bożego.

(Galatów 5:22, 23) Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara,  łagodność, panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie istnieje żadne prawo.

Ach, ta nasza niedoskonałość!


Niedoskonałość niedoskonałością, ale powinniśmy jakoś panować na tymi złymi emocjami a tak często się nam to nie udaje. W pierwszej kolejności piszę o sobie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artemas
zadomowiony



Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:42, 11 Lut 2014    Temat postu:

Kto, jak kto, ale TY MARTO jesteś jak ktoś, kogo można przyłożyć do rany Smile

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:05, 11 Lut 2014    Temat postu:

Artemas napisał:
Kto, jak kto, ale TY MARTO jesteś jak ktoś, kogo można przyłożyć do rany Smile


Embarassed Embarassed Dziękuję na prawdę zawsze mam coś sobie do zarzucenia i zadaję sobie pytanie czy to nie ja jestem winna jakiejś sprzeczki.
Staram się i proszę Boga aby mi dał właściwe poznanie, cierpliwość, zrozumienie i współczucie dla innych. Jak ma się to i inne przymioty to ma się miłość do bliźniego.

Tak bardzo moje serce pragnie abyśmy się wzajemnie miłowali i szanowali. :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Wto 22:23, 11 Lut 2014    Temat postu:

ja uwazam ze w sumie lekkie sprzeczki dopuszczalne, ale bez obelg, bo pisze ze nawet jezeli ktos powie bratu ze jest glupcem, a co dopiero szatanem, oszczerca, obludnikiem, falszezem, chorym, klotniarzem itp.itp.itp.itp. Bo co, bo Jezus do Piotra powiedzial szatanie, to i nam mozna... wedlug mnie, bardzo zalosne tlumaczenie, ukazujace przepasc popmiedzy nami a Jezusem. Inna sprawa, to jeszcze jest naprawianie swoich bledow, bo jako jestesmy niedoskonali grzesznicy, mozemy sie potknac, nie panujac nad jezykiem, gorsze jeszcze jest jednak to, gdy nie widzimy w tym nic zlego.

Ale same rozbieznisci, oczywiscie do pewnych granic, mysle nie sa czyms zlym. Nawet gdy kazdy nie widzi bledu u siebie, tylko u innych - mysle przy odpowiednim nastawieniu po czasie osoba szczerze wierzaca i tak przyjdzie do wlasciwego podejscia w kazdej sprawie, jezeli bedzie nad tym pracowac i sie modlic do Boga o madrosc i zrozumienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:28, 11 Lut 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
ja uwazam ze w sumie lekkie sprzeczki dopuszczalne, ale bez obelg, bo pisze ze nawet jezeli ktos powie bratu ze jest glupcem, a co dopiero szatanem, oszczerca, obludnikiem, falszezem, chorym, klotniarzem itp.itp.itp.itp. Bo co, bo Jezus do Piotra powiedzial szatanie, to i nam mozna... wedlug mnie, bardzo zalosne tlumaczenie, ukazujace przepasc popmiedzy nami a Jezusem. Inna sprawa, to jeszcze jest naprawianie swoich bledow, bo jako jestesmy niedoskonali grzesznicy, mozemy sie potknac, nie panujac nad jezykiem, gorsze jeszcze jest jednak to, gdy nie widzimy w tym nic zlego.

Ale same rozbieznisci, oczywiscie do pewnych granic, mysle nie sa czyms zlym. Nawet gdy kazdy nie widzi bledu u siebie, tylko u innych - mysle przy odpowiednim nastawieniu po czasie osoba szczerze wierzaca i tak przyjdzie do wlasciwego podejscia w kazdej sprawie, jezeli bedzie nad tym pracowac i sie modlic do Boga o madrosc i zrozumienie.


Tak, tak ale jak już dochodzi do tych polemik i dyskusji złość to ktoś musi przerwać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Wto 22:30, 11 Lut 2014    Temat postu:

oczywiscie ze masz racje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:24, 12 Lut 2014    Temat postu: Re: Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?

Marta napisał:
Ostatnio zauważyłam, że niektórzy ludzie mówiący o sobie jako o nowonarodzonych i nawróconych powodują spory i kłótnie.
Nie dziwiłabym się ale powodem tych sporów jest Biblia i jej interpretacja.
Niby nizej Marto piszesz, ze masz przede wszystkim na mysli siebie, ale tak nie jest. To falszywa pokora i obluda, poniewaz piszesz o "niektorych ludziach", a nie o sobie.

Jesli widzisz u siebie cos zlego to zacznij od siebie, a nie od apeli na forum.
A jesli masz cos do kogos to pisz wprost do tego kogos zamiast "owijac w bawelne", ze niby piszesz przede wszystkim o sobie.

Trudno Ci napomniec kogos kto Ci schlebia ? czy dlatego, ze takich masz za dobrych, bo Ci schlebiaja ? Czy schlebianie tobie (sobie nawzajem) nazywasz chrzescijanska postawa ?

Cytat:
Chciałabym wiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Czy siostra siostrze lub brat bratu może powiedzieć że jest niemądry, fałszywy, złośliwy, przewrotny... itp?
uwazam, ze definitywne stwierdzenia jak powyzsze czyli osad jest niedobry i Slowo Boze mowi by tak nie czynic,
moim zdaniem, zamiast osob mozna/nalezy oceniac ich zachowanie, ze/jesli jest "niemadre", "falszywe", "zlosliwe", "przewrotne". Tylko nalezy to tez danej osobie wykazac, uzasadnic, bo inaczej sa to zwykle pyskowki i proby wzniecenia klotni, a nie dyskusja.
Cytat:
Biblia jest Słowem Bożym i ono nas uczy żebyśmy byli łagodnymi i cierpliwymi.
dokladnie!

Cytat:
Jak to jest że nie potrafimy ścierpieć innego podejścia do tego samego tematu Biblijnego?
Jak to jest, że zawsze doszukujemy się błędu i skazy u innych a nie u siebie?
Jak to jest, że nie potrafimy wybaczyć i nie wracać więcej do sprawy?

musisz sobie sama odpowiedziec w swoim sercu Marto na postawione przez siebie pytania i przestac tak robic, skoro pisalas przede wszystkim o sobie i nie mierzyc innych swoja miara.

Cytat:
Jesteśmy przecież dziećmi Bożymi a jednak słuchamy podszeptów szatana. Czy Panu Bogu to się podoba?
Mamy napisane, ze dziecmi bozymi sa ci, ktorych Duch Bozy prowadzi, jesli zas ktos nie ma Ducha Chrytusowego, ten nie jest Jego.
Panu Bogu to sie nie podoba gdy dzieci boze sluchaja podszeptow szatana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Śro 6:29, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Śro 7:27, 12 Lut 2014    Temat postu: Re: Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?

Marto, mam jeszcze takie przemyslenia, ze czesto padajace na tym forum od pewnej osoby przytyki o "falszywej pokorze i obludzie"najbardziej pasuja do niej samej, gdyz tykanie innym o dzble z belka w oko, wlasnie jest owa obluda, o czym pouczyl nasz Pan Jezus. To ponizsze jest jaskrawa ilustracja tej nauki:
agnieszka napisał:
Niby nizej Marto piszesz, ze masz przede wszystkim na mysli siebie, ale tak nie jest. To falszywa pokora i obluda, poniewaz piszesz o "niektorych ludziach", a nie o sobie.

Cytat:
Jesli widzisz u siebie cos zlego to zacznij od siebie, a nie od apeli na forum.

Tym powyzszym tez sie, Marto, nie przejmuj. To ze chcesz badac siebie to jest dobra cecha, o wiele lepsza gdy ktos notorycznie bada innych, za soba nie widzac nic.
Cytat:
Trudno Ci napomniec kogos kto Ci schlebia ? czy dlatego, ze takich masz za dobrych, bo Ci schlebiaja ? Czy schlebianie tobie (sobie nawzajem) nazywasz chrzescijanska postawa ?

a tu jest przyklad zwolenniczki "mowienia, ble, wprost" bez falszu i obludy Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:18, 12 Lut 2014    Temat postu: Re: Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?

agnieszka napisał:
Marta napisał:
Ostatnio zauważyłam, że niektórzy ludzie mówiący o sobie jako o nowonarodzonych i nawróconych powodują spory i kłótnie.
Nie dziwiłabym się ale powodem tych sporów jest Biblia i jej interpretacja.
Niby nizej Marto piszesz, ze masz przede wszystkim na mysli siebie, ale tak nie jest. To falszywa pokora i obluda, poniewaz piszesz o "niektorych ludziach", a nie o sobie.

Jesli widzisz u siebie cos zlego to zacznij od siebie, a nie od apeli na forum.
A jesli masz cos do kogos to pisz wprost do tego kogos zamiast "owijac w bawelne", ze niby piszesz przede wszystkim o sobie.

Trudno Ci napomniec kogos kto Ci schlebia ? czy dlatego, ze takich masz za dobrych, bo Ci schlebiaja ? Czy schlebianie tobie (sobie nawzajem) nazywasz chrzescijanska postawa ?

Cytat:
Chciałabym wiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Czy siostra siostrze lub brat bratu może powiedzieć że jest niemądry, fałszywy, złośliwy, przewrotny... itp?
uwazam, ze definitywne stwierdzenia jak powyzsze czyli osad jest niedobry i Slowo Boze mowi by tak nie czynic,
moim zdaniem, zamiast osob mozna/nalezy oceniac ich zachowanie, ze/jesli jest "niemadre", "falszywe", "zlosliwe", "przewrotne". Tylko nalezy to tez danej osobie wykazac, uzasadnic, bo inaczej sa to zwykle pyskowki i proby wzniecenia klotni, a nie dyskusja.
Cytat:
Biblia jest Słowem Bożym i ono nas uczy żebyśmy byli łagodnymi i cierpliwymi.
dokladnie!

Cytat:
Jak to jest że nie potrafimy ścierpieć innego podejścia do tego samego tematu Biblijnego?
Jak to jest, że zawsze doszukujemy się błędu i skazy u innych a nie u siebie?
Jak to jest, że nie potrafimy wybaczyć i nie wracać więcej do sprawy?

musisz sobie sama odpowiedziec w swoim sercu Marto na postawione przez siebie pytania i przestac tak robic, skoro pisalas przede wszystkim o sobie i nie mierzyc innych swoja miara.

Cytat:
Jesteśmy przecież dziećmi Bożymi a jednak słuchamy podszeptów szatana. Czy Panu Bogu to się podoba?
Mamy napisane, ze dziecmi bozymi sa ci, ktorych Duch Bozy prowadzi, jesli zas ktos nie ma Ducha Chrytusowego, ten nie jest Jego.
Panu Bogu to sie nie podoba gdy dzieci boze sluchaja podszeptow szatana.


Dziękuję Ci bardzo Agnieszko za szczere słowa napomnienia i krytyki.
Każde takie słowa pisane do mnie rozważam w sercu swoim.
Obiecuję Tobie i innym, że postaram się zmienić i nie doprowadzać nikogo do gniewu.
Uświadomiłaś mi nad czym muszę jeszcze usilnie pracować, żeby móc wydawać dobre owoce.

Jest tylko jedna rzecz z którą się nie zgadzam, otóż wątek założyła po pobycie na kilku forach Biblijnych i tam też zobaczyłam jak wyglądają rozmowy między ludźmi nazywających siebie wierzącymi.
Z tego co wiem, bo pisałaś o tym na tym forum, żeteż miałaś takie niedobre doświadczenia.

Pozdrawiam Cię jeszcze raz dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Śro 9:19, 12 Lut 2014    Temat postu:

jeszcze w temacie warto zauwazyc takie przypadki kiedy u innych przecedza sie komara, ale u siebie sie polyka wielblada. Biblia poucza ze nie wolno bluzgac siostrze/bratu, ale zwolennicy powyzszego zawsze znajda sposob, by sie wymigac.

Pytanie, czy skoro nie wolno mowic bratu glupcze, bo to obelga, czy to nie obejmuje zakazu powiedzenia "glupoty mowisz", bo to juz niby obelga nie jest?

Czy takie rzeczy jak "jestes obrzydliwa", "czuc siarke i slychac syk weza", "masz chora wyobraznie", "masz zadze klotni", "czuc od ciebie falsz za kilometr", "mowisz oszczerstwa", "masz przewrotnosc" i podobne kwiatki, ktorymi juz zasypane to male forum nie sa bluzgami? Czy moze sa ta oznaki owej "lagodnosci i cierpliwosci", ktorej sie oczekuje od innych wzgledem siebie?

Czy fakt ze "Jezus tez powiedzial do Piotra idz precz szatanie" upowaznia kogos tez tak mowic, jak uwazacie? Ze niby kto powie "glupcze" jest winien ognia, a jak kto powie "wezu" jest ok?


Ostatnio zmieniony przez Axanna dnia Śro 9:23, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:29, 12 Lut 2014    Temat postu:

Założyłam ten wątek po to żebyśmy się wszyscy zastanowili nad sobą.
To znaczy co nas popycha do tego, żeby dopiec drugiemu?

Własne EGO?
Jak tak to co z tego wynika?

Bo ja doszłam do złych dla mnie konkluzji:
Marto wiele ci jeszcze nie dostaje...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Śro 9:30, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Śro 9:43, 12 Lut 2014    Temat postu:

kazdemu wiele niedostaje a nie ma takiego kto stanowi wyjatek, chyba ze we wlasnych oczach. Moim zdaniem zastanawianie sie nad soba nie stoi w sprzecznosci, ani nie jest tym samym co dawanie sie opluwac. owszem, Pana opluwano, ale osobiscie nie rozumiem tego jako znak do nadstawiania twarzy z usmiechem ze to deszcz. Ale to wylacznie moje subiektywne zdanie, ktore nie bede juz tutaj forsowac. Jezeli jakos niechcacy skierowalam Twoj temat do innego watku, to przepraszam, Martus serdecznie. Juz mnie tu nie ma Embarassed
p.s. To znaczy ide sie zastanawiac nad soba Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:57, 12 Lut 2014    Temat postu: Re: Czy powinno dochodzić sprzeczek między wierzącymi?

Marta napisał:
agnieszka napisał:
Marta napisał:
Ostatnio zauważyłam, że niektórzy ludzie mówiący o sobie jako o nowonarodzonych i nawróconych powodują spory i kłótnie.
Nie dziwiłabym się ale powodem tych sporów jest Biblia i jej interpretacja.
Niby nizej Marto piszesz, ze masz przede wszystkim na mysli siebie, ale tak nie jest. To falszywa pokora i obluda, poniewaz piszesz o "niektorych ludziach", a nie o sobie.

Jesli widzisz u siebie cos zlego to zacznij od siebie, a nie od apeli na forum.
A jesli masz cos do kogos to pisz wprost do tego kogos zamiast "owijac w bawelne", ze niby piszesz przede wszystkim o sobie.

Trudno Ci napomniec kogos kto Ci schlebia ? czy dlatego, ze takich masz za dobrych, bo Ci schlebiaja ? Czy schlebianie tobie (sobie nawzajem) nazywasz chrzescijanska postawa ?

Cytat:
Chciałabym wiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Czy siostra siostrze lub brat bratu może powiedzieć że jest niemądry, fałszywy, złośliwy, przewrotny... itp?
uwazam, ze definitywne stwierdzenia jak powyzsze czyli osad jest niedobry i Slowo Boze mowi by tak nie czynic,
moim zdaniem, zamiast osob mozna/nalezy oceniac ich zachowanie, ze/jesli jest "niemadre", "falszywe", "zlosliwe", "przewrotne". Tylko nalezy to tez danej osobie wykazac, uzasadnic, bo inaczej sa to zwykle pyskowki i proby wzniecenia klotni, a nie dyskusja.
Cytat:
Biblia jest Słowem Bożym i ono nas uczy żebyśmy byli łagodnymi i cierpliwymi.
dokladnie!

Cytat:
Jak to jest że nie potrafimy ścierpieć innego podejścia do tego samego tematu Biblijnego?
Jak to jest, że zawsze doszukujemy się błędu i skazy u innych a nie u siebie?
Jak to jest, że nie potrafimy wybaczyć i nie wracać więcej do sprawy?

musisz sobie sama odpowiedziec w swoim sercu Marto na postawione przez siebie pytania i przestac tak robic, skoro pisalas przede wszystkim o sobie i nie mierzyc innych swoja miara.

Cytat:
Jesteśmy przecież dziećmi Bożymi a jednak słuchamy podszeptów szatana. Czy Panu Bogu to się podoba?
Mamy napisane, ze dziecmi bozymi sa ci, ktorych Duch Bozy prowadzi, jesli zas ktos nie ma Ducha Chrytusowego, ten nie jest Jego.
Panu Bogu to sie nie podoba gdy dzieci boze sluchaja podszeptow szatana.


Dziękuję Ci bardzo Agnieszko za szczere słowa napomnienia i krytyki.
Każde takie słowa pisane do mnie rozważam w sercu swoim.
Obiecuję Tobie i innym, że postaram się zmienić i nie doprowadzać nikogo do gniewu.
Uświadomiłaś mi nad czym muszę jeszcze usilnie pracować, żeby móc wydawać dobre owoce.
Skoro tak, to prosze wiec ponownie, bys jesli masz cos do mnie, rowniez pisala szczerze zwracajac sie do mnie konkretnie wykazujac mi konkretny blad , grzech, zlo i najlepiej od razu pouczajc jak powinnam postapic/napisac lepiej Twoim zdaniem. Nie obiecuje, ze od razu zgodze sie z Toba i tak zrobie, ale postaram sie przemyslec.

Pozdrawiam rowniez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje teologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin