www.wiarabiblijna.fora.pl

Artemas

Latarnik

Twoją odpowiedź można z powodzeniem uznać za filozoficzną. A wiesz czemu? Bo odpowiadasz wymijająco.

Pewien człowiek zauważył: „Kiedy filozof odpowiada, przestajemy rozumieć, o co pytaliśmy”.
A prawdę tę ciekawie ilustruje takie opowiadanie.
Żona filozofa zapytała go:
- Za co mnie tak bardzo kochasz?
Na co ten odparł:
- Czy mówiąc tak bardzo, masz na myśli intensywność, częstotliwość,, głębokość, jakość, czy czas trwania?

I dogadaj się tu z takim… Very Happy

latarnik

A ja Artemasie myślę,że dokładnie streściłem Ci krok po kroku moją wizję paruzji i powstania zmarłych ...i ni jak filozofii w tym nie widzę ...

latarnik

No dobrze....ujmę to tak....
Teraz ja opowiem pewien dowcip,który obrazuje niezrozumienie i wynikające z niego krzywdy wyrządzone człowiekowi na rzecz domniemanych transcendentnych mocy....
Był sobie pewien Jasiu i żył a małym miasteczku gdzie wszyscy wszystkich znali.Pisał Jasiu co roku listy do Świętego Mikołaja i grzecznie przestawiał swoje dobra mając nadzieję ,że Mikołaj spełni Jego marzenia ale.....w każdym liście usprawiedliwiał zapracowanego Mikołaja ,że pewnie zapomniał lub nie miał już środków i pewnie jest wiele innych biedniejszych dzieci ....dla tego nie zakwalifikował się a prezent ...
...i tak kilka lat aż w końcu jak przeczytały Panie na poczcie ostatni list proszący o piłkę do koszykówki i rowerek ......oczywiście usprawiedliwiający zeszłoroczne niepowodzenie ....postanowiły spełnić prośbe Jasia i,co prawda nie na rowerek ale na piłkę do kosza się złożyć....
Po świętach przyszedł list do Świętego Mikołaja więc wszystkie na poczcie zostały po pracy aby usłyszeć słowa Jasia ,a Jaś pisał...Dziękuję !!! Ci Święty Mikołaju....Dziękuję!!!..zawsze wierzyłem w Ciebie i wiedziałem,że o mnie pamiętasz ....dziękuję za piłkę do kosza -rowerek ...znając Ciebie i Twoją hojność tez pewnie był ale te zdziry z poczty pewnie ukradły.....